PolskaPiS szachuje KO. Walka o ulicę L. Kaczyńskiego w Gdańsku

PiS szachuje KO. Walka o ulicę L. Kaczyńskiego w Gdańsku

Politycy PiS domagają się unieważnienia uchwały, która otworzyła prawną furtkę do usunięcia z Gdańska ulicy Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. - To zlecenie polityczne – nie ma wątpliwości jeden z miejskich radnych PiS.

Przemianowanie ul. Dąbrowszczaków na ul. Kaczyńskiego w Gdańsku w 2017 roku
Przemianowanie ul. Dąbrowszczaków na ul. Kaczyńskiego w Gdańsku w 2017 roku
Źródło zdjęć: © Grzegorz Mehring, gdansk.pl | Grzegorz Mehring, gdansk.pl

Nazwa ulicy Dąbrowszczaków została zmieniona na ul. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w 2017 r. Ale nie zdecydowała o tym rada miasta, a wojewoda pomorski wprowadzając tzw. zarządzenie zastępcze. Ani mieszkańcy, ani miejscy radni nie mieli szansy wypowiedzieć się w wtedy tej sprawie.

"Wojewoda pomorski podjął decyzję arbitralnie. Ani mieszkańcy ani Rada Miasta Gdańska nie mieli na nią wpływu, ani nie mogli się wypowiedzieć w tej sprawie" - mówiła przed głosowaniem w tej sprawie przewodnicząca gdańskiej rady miasta Agnieszka Owczarczak (KO).

Sprawa wróciła po siedmiu latach. W październiku Rada Miasta Gdańska przegłosowała projekt uchwały w sprawie konsultacji na temat nazwy ul. Kaczyńskiego a ratusz ogłosił plan działań w tej sprawie na następne miesiące. Wynika z niego, że za kilka tygodni w dzielnicy Przymorze Wielkie ruszą konsultacje, które potrwają do 31 marca. Mieszkańcy oraz właściciele znajdujących się tam firm będą mogli odpowiedzieć na pytanie: "Jaką nazwę powinna mieć obecna ul. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego?

  • ul. Biały Dwór
  • ul. Dąbrowszczaków
  • ul. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego
  • inna propozycja

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gdańscy radni PiS nie chcą dopuścić do konsultacji. Uważają, że nie mają prawa się odbyć, ponieważ uchwała w ich sprawie jest nieważna. Złożyli do wojewody wniosek o jej uchylenie.

Radny PiS Aleksander Jankowski wskazuje, że doszło do złamania m.in. przepisów kodeksu karnego o propagowaniu komunizmu (poprzez możliwość przywrócenia nazwy Dąbrowszczaków). NSA uznał bowiem w przeszłości, że nazwa "Dąbrowszczaków" wprost promuje totalitarny system rządów.

- Poza tym, przyjmując uchwałę o konsultacjach rada naruszyła swoją starszą uchwałę, w której przyjęła sposób nadawania oraz zmiany nazw ulic. Rada nie uzasadniła bowiem należycie konieczności zmiany nazwy, a tak powinna zrobić przed głosowaniem – komentuje radny Jankowski w rozmowie z WP.

I dodaje: - Mamy do czynienia z akcją stricte polityczną, wręcz z przepychaniem pewnej narracji historycznej, zemstą polityczną na śp. Lechu Kaczyńskim. Inicjatorzy tej uchwały wskazują na troskę o zdanie mieszkańców. Zwróćmy jednak uwagę, że kiedy wchodziła ustawa dekomunizacyjna, gdański magistrat celowo ją zignorował, mimo że obowiązywał wydłużony okres wejścia w życie, który można było wykorzystać chociażby na konsultacje z mieszkańcami. To w rezultacie wymusiło na ówczesnym wojewodzie wydanie zarządzenia zastępczego o zmianie nazwy ulicy Dąbrowszczaków. I teraz, rządząca w Gdańsku koalicja, chce powoływać się na mieszkańców, którym w ostatnich wyborach nie udało się zawiązać rady dzielnicy (wybory się tam nie odbyły). Nie okazano nam też petycji, które rzekomo ci mieszkańcy dostarczyli, domagając się zmiany nazwy ulicy.

Aleksander Jankowski przy okazji zwraca uwagę, że teraz w niekomfortowej sytuacji znalazła się wojewoda pomorska z KO. Jak podkreśla, wojewoda zaprzeczy w pewnym sensie swojemu urzędowi, jeśli utrzyma uchwałę, ponieważ to jej poprzednik na tym samym stanowisku zniósł poprzednią nazwę, zastępując ją imieniem byłego prezydenta. Wtedy radni PiS i tak skierują sprawę do WSA, więc ostatnie zdanie będzie należało do sądów administracyjnych.

- Jako radni PiS uważamy, że to było zlecenie polityczne, które jest realizowane co do joty, ale bez przemyślenia, jakie będą tego konsekwencje i czy to jest zgodne z prawem – dodaje Jankowski.

Ulica Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Gdańsku

Sporna ulica znajduje się na Przymorzu, wielkiej dzielnicy gdańskich blokowisk. Oddziela je od Parku Reagana, który leży nad morzem i jest jedną z atrakcji miasta. Do 2017 r. nosiła nazwę Dąbrowszczaków, na cześć polskich wojsk sympatyzujących z komunistami i socjalistami, którzy w hiszpańskiej wojnie domowej w latach 30. XX wieku walczyli po stronie rządowej z faszystami. Ich patronem był Józef Dąbrowski, który w XIX był polskim działaczem niepodległościowym oraz dowódcą wojsk Komuny Paryskiej.

W 2017 r. ulica Dąbrowszczaków została przemianowana na Prezydenta Lecha Kaczyńskiego decyzją ówczesnego wojewody pomorskiego z PiS. Kaczyński przez wiele lat był związany z Trójmiastem, mieszkał w Sopocie i wykładał na Uniwersytecie Gdańskim. Jego związki z Gdańskiem są niepodważalne.

Mimo to ta decyzja wywołała sporo kontrowersji. Miasto, zarządzane wówczas przez Pawła Adamowicza, zaskarżyło ją do sądu administracyjnego, ale nie zdołało powstrzymać zmiany nazwy. Nie pomogły również protesty mieszkańców Gdańska.

Mikołaj Podolski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (110)