"PiS się sypie". Wolta w Katowicach
Prawo i Sprawiedliwość traci władzę w samorządzie województwa śląskiego. Z partii Kaczyńskiego odszedł marszałek Jakub Chełstowski i grupa radnych, którzy są z nim związani. Wolta w śląskim sejmiku miała miejsce w czwartą rocznicę przejścia Wojciecha Kałuży do PiS. Na wydarzenia w Katowicach w mediach społecznościowych zareagował Donald Tusk. Jest też komentarz z PiS.
21.11.2022 | aktual.: 21.11.2022 22:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Marszałek woj. śląskiego Jakub Chełstowski przechodzi do opozycji razem z trojgiem radnych PiS. To Maria Materla, Alina Nowak i Rafał Kandziora. Dzięki nim (ale przede wszystkim wicemarszałkowi województwa Wojciechowi Kałuży) PiS miało przewagę w sejmiku.
Nowa większość chciała od razu odwołać przewodniczącego sejmiku Jana Kawuloka z PiS, ale ten ogłosił najpierw pół godziny przerwy, a później przedłużył ją jeszcze o kolejne dwie godziny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Burzliwe obrady. Spory o kolejność głosowań przez pół dnia
Po wznowieniu obrad Wojciech Kałuża, Beata Białowąs, Dariusz Starzycki oraz Izabela Domogała, członkowie zarządu województwa, opuścili przeznaczone dla nich ławy, a został tam tylko marszałek Chełstowski - relacjonowała wyborcza.pl.
Szef klubu PO Mirosław Mazur zgłosił wówczas wniosek formalny, żeby następnym punktem był wybór wiceprzewodniczącego sejmiku. Kandydatem był Stanisław Gmitruk z PSL.
Borys Budka na mównicy
- Dokładnie cztery lata zabrałem tu głos. Dziś robię to po raz kolejny - powiedział poseł PO Borys Budka, który wszedł na mównicę, żeby przypomnieć przejęcie władzy przez PiS w Śląskiem w 2018 roku.
- Chcę zakończyć spór o kolejność porządku obrad. To radni decydują o porządku obrad. Z całym szacunkiem dla pana przewodniczącego, ale to radni decydują i jest to uregulowane w ustawie - dodał Budka, odnosząc się do sporów ws. kolejności głosowań.
Następna przerwa. "Wniosek do prokuratury"
Przewodniczący Kawulok nie poddał wniosku formalnego ws. zmiany porządku obrad pod głosowanie. - Dopóki ja jestem przewodniczącym, będę prowadził (obrady) zgodnie ze swoją wiedzą i zdobytą praktyką - odpowiedział Kawulok, próbując realizować następnie kolejny punkt porządku obrad, w którym zagłosowało jedynie 19 radnych PiS.
Potem Kawulok, mimo głosów przeciwnych, ogłosił przerwę do godz. 18., motywując to potrzebą konsultacji "z biurem prawnym". Poseł Wojciech Król (KO) uznał jego decyzje za bezprawne, zapowiadając złożenie wniosku do prokuratury. Kawulok wyszedł przy okrzykach opozycji: "tchórze".
Po godz. 18 przewodniczący zmienił zdanie. Jest nowy klub
Po popołudniowej przerwie przewodniczący przyznał rację radnym co do trybu głosowań. Później już bez przeszkód ustalono zmiany porządku obrad - zgodnie z oczekiwaniami opozycji.
W pierwszym głosowaniu - ok. godz. 19: 20 - Stanisław Gmitruk z PSL został wybrany wiceprzewodniczącym sejmiku. To właśnie formalny moment utraty władzy PiS w Śląskiem. PiS utraciło większość w sejmiku, a marszałek głosował z dotychczasową opozycją.
Nowy klub i nowi zastępcy marszałka. Już nie z PiS
Arkadiusz Chęciński, szef Ruchu Samorządowego i prezydent Sosnowca, tuż przed godz. 18 ogłosił, że w sejmiku powstał klub radnych stowarzyszenia "Tak! Dla Polski", a tworzy go marszałek i trójka radnych, która odeszła z PiS razem z nim.
Chełstowski ma pozostać na stanowisku, a kandydatami na jego zastępców w Śląskim Urzędzie Marszałkowskim są m.in. Anna Jedynak (wiceprezydent Sosnowca), Krzysztof Klimosz (były szef Stadionu Śląskiego) oraz Łukasz Czopik (były sekretarz województwa - za czasów rządów PO).
Według nowych ustaleń na czele sejmiku stanąć ma prof. Marek Gzik (KO).
PiS komentuje. Sobolewski o wolcie w Katowicach
Podczas popołudniowej przerwy Jakub Chełstowski spotkał się z dziennikarzami i wyjaśnił, że nie zgadza się m.in. z antyunijną polityką PiS, a z opozycją łączą go kwestie lotniska w Pyrzowicach, rozwoju metropolii i Kolei Śląskich.
- Marszałek woj. śląskiego Jakub Chełstowski zachował się bez jakiejkolwiek krzty klasy politycznej i brak mu odwagi cywilnej, by powiedzieć wprost o powodach, dla których zmienia stronę polityczną - powiedział PAP sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski po decyzji marszałka o odejściu z PiS.
- Sytuacja w sejmiku śląskim, w zarządzie województwa, jest wynikiem lokalnych interesów i interesików, które mam nadzieję, że niedługo zostaną wyjaśnione. Nie ma to żadnego związku z naszymi relacjami z UE - stwierdził Sobolewski, który nadzoruje struktury regionalne PiS.
"PiS się sypie". Tusk też wbija szpilę
- Jarosław Kaczyński był wczoraj na Śląsku i próbował zrobić porządek w swoich szeregach, ale PiS się sypie. PiS traci mandat do rządzenia i członkowie PiS nie chcą być w partii. To opis tego, co się dzisiaj tu dzieje - powiedział "GW" Wojciech Saługa, szef śląskiej PO.
Na wydarzenia w Katowicach na Twitterze zareagował Donald Tusk.
"Po Kałużach niedługo śladu nie będzie, nie tylko na Śląsku. A prezes podobno wciąż w Amoku" - napisał szef PO. ("Amok" to nazwa kina, w którym prezes PiS Jarosław Kaczyński spotkał się z mieszkańcami Gliwic - red.).
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
Czytaj też:
Źródła: wyborcza.pl, PAP, TVN24, slaskie.pl