PiS spotyka się na konwencji, PO atakuje. Akcja na ulicach miast
Kiedy politycy PiS spotykają się w Warszawie, opozycja wysyła na ulice polskich miast samochody z billboardami krytykującymi obóz Kaczyńskiego. "PiS wziął miliony" - głoszą plakaty akcji PO.
Politycy Platformy zapowiadają, że w ramach akcji "konwój wstydu" PiS, mobilne billboardy Polacy będą mogli spotkać w całym kraju.
- Rozpoczynamy dzisiaj akcję informacyjną o charakterze ogólnopolskim. Hasło "PiS wziął miliony" będziemy prezentowane teraz na billboardach mobilnych - ogłosił Mariusz Witczak z PO przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości, w niedzielne przedpołudnie, tuż przed rozpoczęciem konwencji tego ugrupowania.
Chwilę później samochód z plakatem ze słynnym już zdjęciem prezesa PiS ruszył w objazd po stolicy.
Polityk wyjaśnił, że celem "konwoju" jest ukazanie prawdy o rządach Prawa i Sprawiedliwości, które kosztują bardzo dużo podatnika.
- To władza, która bardzo chętnie sięga do kieszeni polskiego podatnika, nie dając nic w zamian w kategoriach bilansu dodatniego dla obywatela - dodał Marcin Kierwiński, poseł PO.
Zobacz także: "Tłit". Michał Kamiński o billboardach z Kaczyńskim: zareagowali z wściekłością, to celny strzał
Kierwiński podkreślił, że kolejny już "konwój wstydu" ma zwrócić uwagę na "pazerność, kłamstwa i nieuczciwość PiS".
Jest odpowiedź PiS
- Platforma potwierdziła ostatecznie, że nie ma pomysłu żadnego pozytywnego i żadnej oferty - tak nową akcję Platformy skomentował w Polsat News szef kancelarii premiera Michał Dworczyk.
Nazwał te działania akcją dyfamacyjną, czyli oszczerczą czy zniesławiającą. - Bo de facto jest to taka akcja, nie żadna informacyjna - ocenił polityk PiS.
Zaprzeczył, aby partia Jarosława Kaczyńskiego planuje "odpowiedź billboardową".
Na niedzielnej konwencji PiS rozpoczyna ofensywę przed jesiennymi wyborami do samorządów.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl