- Szaleńcy rozmawiają o wyborach, chcą nas wysłać do nich 10 maja. Plan Kaczyńskiego jest jednak dużo szerszy niż te wybory - mówił w programie WP "Tłit" Robert Biedroń. Jego zdaniem prezes PiS "ma ostatnią szansę - i polityczną, i życiową - żeby dopiąć swoje wielkie marzenie - stworzyć państwo, w którym wszystko jest podporządkowane jego woli. Trzyma prawie wszystkie lejce, by plan zrealizować - tłumaczył kandydat Lewicy na prezydenta. Podkreślił, że opozycja musi walczyć.