PiS poniósł tu klęskę. Tak chcą temu zaradzić
Prawo i Sprawiedliwość poniosło klęskę ws. programu "Mieszkanie Plus". Teraz rząd proponuje dopłaty do kredytów mieszkaniowych. Czy zamiast tego nie powinno się inwestować w budowę mieszkań komunalnych? O to w programie "Tłit" Michał Wróblewski pytał prof. Norberta Maliszewskiego, szefa Rządowego Centrum Analiz. Dziennikarz sugerował, że dopłaty do kredytów mogą oznaczać większe zyski dla deweloperów i banków. - Mamy trzy kierunki takich programów. PiS będzie koncentrowało się na realizacji marzenia o własnym domu i mieszkaniu. W zeszłym roku wybudowano rekordową liczbę mieszkań - mówił prof. Norbert Maliszewski. Michał Wróblewski kontrował to mówiąc, że to deweloperzy wybudowali te mieszkania. - Po to zmieniono okres stałej stopy z 5 na 10 lat, by zwiększyła się zdolność kredytowa. Dzięki temu, że mamy kredyt 2 proc. na 10 lat, to zdolność kredytowa się zwiększa, a ludzie mogą kupować nie tylko nowe mieszkania. Podaż się zwiększyła i warto zaoferować tani kredyt. Są też inne odnogi. Jest fundusz remontowy. W Polsce jest bardzo dużo pustostanów. Samorządy mogą mieć 80 proc. środków na remont pustostanów i dodają 20 proc. z funduszu, który wynosi 2 mld zł. Trzeci filar, który pewnie będzie działał w przyszłości, to liberalizacja prawa: budowanie domów na zgłoszenie - dodał.