PiS nie zrobił nic ws. transportowców. Są dokumenty i winni
Na przejściach granicznych z Ukrainą wciąż trwa protest polskich firm transportowych. Tymczasem w programie "Tłit" WP poseł KO Michał Szczerba stwierdził, że wiele wskazuje na to, iż poprzedni rząd nie zrobił nic, by na szczeblu Rady Europejskiej zapobiec sytuacji, z którą mamy dziś do czynienia. Na dowód zaprezentował dokumenty z obrad tego organu ws. przedłużenia zezwoleń na transport z Ukrainy z marca 2023 r. Wynika z nich, że reprezentujący Polskę przedstawiciele rządu PiS - wiceministrowie Sebastian Kaleta i Bartosz Grodecki - w ogóle nie zabrali w tej sprawie głosu. - To był ten moment, kiedy można było wprowadzić modyfikację do decyzji Komisji Europejskiej - zaznaczył. Dodał, że obaj panowie są za to współodpowiedzialni. - Milcząco zgodzili się na to, by utrzymać zniesienie zezwoleń w ruch dwustronnym (z Ukrainą red.) do 30 czerwca 2024 r. - stwierdził. I zaznaczył, że odwrócenie tej sytuacji będzie bardzo trudne dla nowego rządu. "Nie mogłem nie milczeć, gdyż mnie tam nie było w czasie punktu, który przywołuje. Nawet gdybym był, musiałbym milczeć, bo nie odpowiadałem za negocjacje dokumentu w imieniu rządu i nie przygotowywałem w związku z tym instrukcji jak ma rząd się wobec niego zachować" - odpierał zarzuty na portalu X Sebastian Kaleta.