PiS chce dodać preambułę do ustawy ws. ratyfikacji traktatu UE
Klub PiS zgłosi w środę poprawkę w postaci
preambuły do projektu ustawy upoważniającej prezydenta do
ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego - poinformował
dziennikarzy poseł PiS Karol Karski.
We wtorek wieczorem nad poprawkami do ustawy debatował klub PiS. Dokładną treść poprawki PiS ma przedstawić w środę prezes tej partii Jarosław Kaczyński. Jednak już wiadomo, że niektórzy posłowie PiS będą przeciwni ratyfikacji traktatu niezależnie od ostatecznego kształtu projektu.
Karski zaznaczył, że w preambule, którą zaproponuje PiS będzie mowa m.in. o tym, że "Polska jest państwem suwerennym i zachowuje tę suwerenność również jako członek UE" oraz o tym, że polska konstytucja jest nadrzędna wobec "wszelkiego rodzaju prawodawstwa mającego zastosowanie na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej".
PiS chce również potwierdzenia w preambule, że Polska ogranicza stosowanie Karty Praw Podstawowych (co jest efektem przyłączenia się naszego kraju do tzw. protokołu brytyjskiego).
Karski powiedział, że za pomocą tej poprawki PiS chce stabilizować trwałość Traktatu Lizbońskiego wraz z załączonymi do niego dokumentami w brzmieniu, które zostało wynegocjowane przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego i podpisane przez premiera Donala Tuska i ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego.
Przekonywał, że preambuła, którą proponuje PiS, oznacza zbliżenie się do modelu przyjętego w UE. Karski powiedział, że w Unii każdy niemal akt prawny od traktatu, przez rozporządzenia, po dyrektywę zawiera preambułę, w której wyjaśnia się przesłanki.
Karski podkreślił też, że taka preambuła jest potrzebna, ponieważ Traktat w sensie hierarchicznym będzie drugą ustawą po konstytucji (...), ustawą, która przekazuje wykonywanie części suwerennych kompetencji państwa polskiego organizacji międzynarodowej.
Poseł nie odpowiedział jednoznacznie na pytanie, czy jeśli preambuła nie znajdzie się w ustawie ratyfikującej, to PiS zagłosuje przeciw ratyfikacji traktatu.
Ja uważam się za najbardziej euroentuzjastycznego posła PiS i jestem gotowy zagłosować za ratyfikacją ustawy w brzmieniu wynegocjowanym przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego - powiedział Karski.
Podkreślił jednak, że ustawa bez preambuły może otworzyć "furtkę" do wycofania się z protokołu brytyjskiego w sprawie Karty Praw Podstawowych. Jak ocenił, skoro PO, PSL i LiD zapowiadają, że będą dążyć do wycofania się z protokołu brytyjskiego, to on takiej furtki tym ugrupowaniom otwierać nie chce i nie będzie w stanie poprzeć takiego traktatu.
W grudniu ubiegłego roku Sejm przyjął - przy silnym sprzeciwie klubu PiS - uchwałę w sprawie Traktatu z Lizbony. W uchwale zapisano m.in., że "Sejm Rzeczpospolitej Polskiej w uznaniu pozytywnego i ważnego znaczenia Karty Praw Podstawowych dla obywateli wyraża nadzieję, że możliwe będzie odstąpienie przez Rzeczpospolitą Polską od protokołu brytyjskiego".
Karski dopytywany co się stanie, jeśli ustawa ratyfikująca nie zostanie przyjęta przez parlament odpowiedział, że wtedy ratyfikacja nie nastąpi i będzie trzeba podjąć rozmowy w obrębie UE w celu przyjęcia ewentualnie nowego aktu.
Mimo że klub PiS zapowiada poprawkę do projektu ustawy, to już wiadomo, że niektórzy posłowie i tak zagłosują przeciwko ratyfikacji Traktatu. Wśród nich są m.in. posłowie, którzy - będąc członkami klubu PiS - nie należą do tej partii, np. Anna Sobecka, Antoni Macierewicz i Gabriela Masłowska.
Z nieoficjalnych rozmów z posłami PiS wynika, że w klubie nie będzie dyscypliny w głosowaniu nad traktatem.
Masłowska powiedziała PAP, że nie poprze poprawek swojego klubu. Jej zdaniem, nie mają one racji bytu i nie zmienią faktu, że traktat powinien zostać odrzucony. Podkreśliła, że ona sama nie zmieni swoich przekonań i nie zawiedzie wyborców, dlatego będzie przeciwko ratyfikacji dokumentu - nawet jeśli poprawki zostaną wprowadzone.
Do przyjęcia ustawy wyrażającej zgodę na ratyfikację traktatu przez prezydenta potrzeba 307 głosów. Poparcie przynajmniej części posłów PiS jest więc niezbędne. Koalicja PO-PSL liczy bowiem 240 posłów, a LiD - 53.
Główne postanowienia Traktatu z Lizbony - nowe w stosunku do obowiązującego obecnie Traktatu z Nicei - to usprawnienie unijnych instytucji poprzez przyjęcie nowego systemu podejmowania decyzji w UE, a także nadanie Unii osobowości prawnej oraz wiążącego charakteru Karcie Praw Podstawowych.