Piotr Woźniak-Starak. Na ostatnie pożegnanie producenta przybyło wiele znanych osób
Msza żałobna w intencji Piotra Woźniaka-Staraka rozpoczęła się w czwartek o godzinie 19 w kościele Św. Józefa Oblubieńca NPM w Konstancinie-Jeziornie. W nabożeństwie udział wzięło wielu przedstawicieli polskiego show-biznesu.
Piotr Woźniak-Starak zginął 18 sierpnia w tragicznym wypadku na jeziorze Kisajno. W czwartek 29 sierpnia w Konstancinie-Jeziornie odbyła się msza żałobna, podczas której bliscy producenta oraz tłumy wiernych mogły go pożegnać.
Piotr Woźniak-Starak żegnany w kościele w Konstancinie-Jeziornie
We mszy pożegnalnej udział wzięło wiele gwiazd. Piotra Woźniaka-Staraka żegnała m.in. Alicja Bachleda-Curuś, Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan, bracia Golcowie, Joanna Przetakiewicz i Rinke Rooyens, Michał Niemczycki i Anna Czartoryska-Niemczycka. Za Piotra Woźniaka-Staraka modliła się również Anna Lewandowska oraz Piotr Kraśko wraz z małżonką. W uroczystości udział wzięła także Agnieszka Woźniak-Starak.
Przed kościołem Św. Józefa Oblubieńca NPM w Konstancinie-Jeziornie pojawił się również wielu zwykłych ludzi, którzy czuli potrzebę pożegnania producenta.
Jeszcze przed rozpoczęciem uroczystości pożegnalnych rodzina Piotra Woźniaka-Staraka prosiła, aby po zakończeniu mszy pożegnalnej nie składać im kondolencji. W nekrologu opublikowanym w poniedziałek przekazano również informację, że zamiast kwiatów, będzie można przekazać datki na rzecz dzieci z Terapeutycznego Punktu Przedszkolnego "Edukidsmed" - Akademii Samodzielności w Sierpcu lub Fundacji Pegasus, ratującej zwierzęta.
Uroczystości pogrzebowe potrwają do piątku. Wtedy to, w gronie najbliższej rodziny, zostanie pogrzebana urna z prochami Piotra Woźniaka-Staraka. Uroczystość ma odbyć się w ukochanej przez producenta Fuledzie.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski