Ostrzeżenie dla Zachodu. "Kreml może wykorzystać sytuację"
Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej ostrzega. "Rosja rozszerza strefę wpływów w Afryce, by zwiększać potencjał destabilizacji Zachodu" - powiadomił Stanisław Żaryn.
31.08.2023 | aktual.: 31.08.2023 21:37
W czwartek w InfoAlercie na Twitterze sekretarz stanu w kancelarii premiera ostrzegał przed działaniami Rosji, które są niebezpieczne dla Zachodu.
"Ekspansja rosyjska w Afryce to realne zyski dla Moskwy. Dzięki temu Kreml może liczyć na rozszerzenie wpływów politycznych, militarnych, a także zawieranie kontraktów finansowych i grabież różnych surowców znajdujących się w kolejnych krajach" - wskazał Stanisław Żaryn. "Dla Zachodu to zła wiadomość" - ocenił.
Według niego rosyjska obecność w Afryce jest zagrożeniem: swoją obecność i budowane zasoby Moskwa może wykorzystywać do destabilizowania państw NATO.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Robi to choćby za pomocą prowadzonej z Afryki propagandy, stymulowania migracji, a także destabilizując energetykę" - zaznaczył minister w KPRM.
Działania Rosji w Afryce. "Kreml może wykorzystać sytuację"
Jako przykład destabilizowania obszaru energetyki podał aktywność rosyjską w opanowanym przez rebeliantów Nigrze. "Kraj posiada bardzo bogate złoża uranu, które były wykorzystywane m.in. przez europejskich odbiorców" - napisał.
Według zastępcy ministra koordynatora służb specjalnych rosyjskie wpływy i stymulowana przez Kreml antyzachodnia retoryka stanowią realne zagrożenie dla Europy.
"Kreml może wykorzystać sytuację w Nigrze do odcięcia dostaw uranu do krajów zachodnich. Rosji zależy na dominacji na rynku dostawców uranu, dlatego zapewne chętnie skorzysta z możliwości destabilizowania rynku i odcięcia Europy od kolejnych źródeł dostaw tego surowca. Umożliwi to także wywieranie dodatkowej presji na Zachód" - wskazał.
W czwartkowym InfoAlercie przypomniał, że odpowiedzialny za pucz w Nigrze generał Abdourahamane Tchani już zagroził Francji - polegającej w głównej mierze na nigerskich dostawach uranu - zatrzymaniem dostaw tego pierwiastka, który jest niezbędny do funkcjonowania elektrowni jądrowych.
"Zachód musi mieć świadomość, że powinien neutralizować rosyjskie wpływy również na kontynencie afrykańskim. W przeciwnym razie Rosja zyska kolejne możliwości generowania zagrożeń o charakterze politycznym, gospodarczym i militarnym. Celem Rosji jest nie tylko czerpanie korzyści materialnych z bogatych w surowce naturalne krajów Afryki, ale i powiększanie bloku państw popierających jej działania na arenie międzynarodowej i nastawionych przeciwko Zachodowi" - podkreślił pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP.
Czytaj także:
Zobacz także
Źródło: PAP