Pijany żołnierz ostrzelał cywilne auto. Nie trafi do więzienia?
Żołnierz 18. Dywizji Zmechanizowanej w styczniu oddał strzały w kierunku cywilnego pojazdu w miejscowości Mielnik na Podlasiu. Eksperci uznali, że był niepoczytalny. 25-latek został wydalony z wojska.
Co musisz wiedzieć?
- Co się stało?: Żołnierz strzelał do cywilnego auta w Mielniku.
- Gdzie i kiedy doszło do incydentu?: W Mielniku, w sylwestrową noc. Po wszystkim ukrył się w pobliskim lesie. Okazało się, że 25-latek był pijany.
- Dlaczego prokuratura podejmuje takie kroki?: Żołnierz został uznany za niepoczytalnego.
Żołnierz oskarżony o strzelanie do cywilnego samochodu w Mielniku może zostać skierowany do zakładu psychiatrycznego. Zespół biegłych stwierdził, że Daniel H. w momencie przestępstwa nie był w stanie kontrolować swojego działania. Wnioskując o umorzenie postępowania, prokuratura skierowała wniosek do Wojskowego Sądu Okręgowego o umieszczenie go w zakładzie.
Daniel H., 25-letni żołnierz z 18. Dywizji Zmechanizowanej, pełnił służbę przy granicy z Białorusią. W sylwestra bez zezwolenia oddalił się z obozowiska, zabierając broń służbową. - Na tej podstawie zespół biegłych ze szpitala w Choroszczy wydał opinię - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, Daniel Brodowski.
Tak ścigną Ziobrę. Polityk KO przyznaje, chcą mu wysłać maila
Mielnik. Jak doszło do zdarzenia?
Jak ustalono, Daniel H. w noc sylwestrową zatrzymał cywilny samochód i oddał strzały w jego kierunku. Pojazdem podróżowali ojciec z córką. "Z uwagi na chorobę psychiczną w chwili popełnienia zarzucanych mu czynów podejrzany miał całkowicie zniesioną zdolność rozpoznania ich znaczenia" - dodano w opinii biegłych. Podejrzany był pod wpływem alkoholu: wykryto blisko dwa promile.
Daniel H. wstąpił do służby wojskowej w kwietniu 2024 r. i służył na granicy od grudnia zeszłego roku. Po incydencie został zatrzymany przez żołnierzy w pobliskim lesie.