Pieskow reaguje po doniesieniach z USA. Mówił o rakietach Tomahawk
Rosyjscy specjaliści wojskowi monitorują kwestię ewentualnych dostaw amerykańskich rakiet dalekiego zasięgu Tomahawk Ukrainie - oświadczył w poniedziałek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Wiceprezydent USA J.D. Vance potwierdził w niedzielę, że Stany Zjednoczone rozważają sprzedaż pocisków Tomahawk Ukrainie. Specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg oświadczył tego samego dnia, że jeszcze nie podjęto decyzji w tej sprawie.
Dramat w Tworkach. Magdalena Biejat składa deklarację
Rakiety Tomahawk. Pieskow: Nie zmienią sytuacji na polu walki
W poniedziałek Dmitrij Pieskow, odnosząc się do tego tematu, stwierdził, że rosyjscy specjaliści wojskowi monitorują kwestię ewentualnych dostaw amerykańskich rakiet Tomahawk Ukrainie.
Według rzecznika Kremla ważną sprawą jest to, czy dane określające cele tych rakiet zostałyby dostarczone przez Stany Zjednoczone, czy przez Ukrainę. Wyraził jednak przekonanie, że nawet gdyby Tomahawki zostały przekazane Ukrainie, nie zmienią one sytuacji na polu walki.
Czytaj też: