Rosja boi się ataku na Kreml? Kuriozalne słowa Pieskowa
Rzecznik Kremla znowu się odgraża. Dmitrij Pieskow zagroził konsekwencjami w przypadku ataku Ukrainy na Kreml, choć nie ma żadnych sygnałów, że Kijów przygotowuje uderzenie w siedzibę rosyjskiego dyktatora.
Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Słowa Pieskowa cytuje w niedzielę rosyjska propagandowa agencja TASS.
- Prezydent Rosji Władimir Putin już ostrzegł, jaka będzie reakcja, jeśli Kijów podejmie próbę ataku na Kreml - stwierdził Pieskow, pytany jak Federacja Rosyjska odbierze taki atak, gdyby do niego doszło.
- O takim rozwoju wydarzeń lepiej w ogóle nie mówić, wszyscy to rozumieją - zagroził, nie precyzując, co dokładnie ma na myśli.
Zobacz też: gen. Drewniak o dronach. "Mielibyśmy ogromny problem"
Zmasowany nocny atak. Straty w Kijowie i innych miastach
W nocy z soboty na niedzielę Ukraina znalazła się pod intensywnym ostrzałem ze strony rosyjskich wojsk. Atak objął liczne cele w całym kraju, a szczególnie groźna sytuacja panowała w Kijowie, gdzie przez całą noc nad miastem krążyły drony Shahed.
Według portalu Kyiv Independent, w wyniku ataku częściowo zniszczony został pięciopiętrowy budynek w stolicy. Służby medyczne, powołując się na informacje przekazane przez mera Witalija Kliczkę, podały, że co najmniej trzy osoby zostały ranne i trafiły do szpitali.
Władze obwodu kijowskiego informowały o licznych pożarach, które objęły zarówno budynki prywatne, jak i publiczne oraz przemysłowe. Uszkodzona została m.in. polska ambasada w Kijowie.
Atak dronów na Moskwę
W poniedziałek, 22 września, celem ukraińskich dronów stała się ponownie Moskwa. "System obrony powietrznej Ministerstwa Obrony odpiera atak dronów na Moskwę" - napisał o godz. 18.30 lokalnego czasu na swoim profilu na Telegramie mer Moskwy Siergiej Sobianin. "Na miejscu są wszystkie służby ratunkowe" - zapewnił.
W sieci pojawiły się informacje o wprowadzeniu planu "Dywan" na moskiewskich lotniskach. Mieszkańcy Moskwy informowali o co najmniej 10 wybuchach.
Przeczytaj też:
Źródło: TASS/WP Wiadomości