Pierwszy komentarz szefa NATO po rozmowach ws. Ukrainy
Jest kluczowe, by Ukraina była zaangażowana we wszystko, co jej dotyczy - oświadczył sekretarz generalny NATO Mark Rutte. Jest wrażenie, że środowa rozmowa przywódców USA i Rosji, Donalda Trumpa i Władimira Putina, była dobra - ocenił.
- Zobaczymy, jak to się rozwinie krok po kroku. Jest kluczowe, by Ukraina była zaangażowana we wszystko, co jej dotyczy - zaznaczył Rutte, który bierze udział w spotkaniu ministrów obrony państw Sojuszu w Brukseli.
- Jest wrażenie, że była to dobra rozmowa. Wszyscy chcemy pokoju na Ukrainie - dodał.
- Jest ważne, by porozumienie, gdy zostanie osiągnięte, było trwałe, by Putin wiedział, że to koniec, że nigdy nie może zająć choćby fragmentu Ukrainy. O tym pamięta też prezydent Trump - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Rak zżera Ukrainę". Generał wyjaśnia powody porażki
- Widzieliśmy, co się stało z porozumieniami mińskimi. Myśleliśmy, że to było coś trwałego, (a) nie było - zaznaczył sekretarz generalny NATO.
Rutte nie odpowiedział na pytanie, czy zgadza się z szefem Pentagonu Pete'm Hegsethem, że członkostwo Ukrainy w NATO jest nierealistyczne. - Musimy się koncentrować teraz na kluczowych rzeczach - na tym, żeby rozmowy się rozpoczęły - mówił.
Trump po rozmowach z Putinem
W środę rano Donald Trump rozmawiał z Władimirem Putinem. Prezydent USA potwierdził w swoich mediach społecznościowych wcześniejsze nieoficjalne doniesienia amerykańskich mediów. "Odbyłem długą i bardzo produktywną rozmowę telefoniczną z prezydentem Rosji" - napisał Trump. Rozmowa trwała około 1,5 godziny. .
Komunikat ws. rozmowy wydał też Kreml. - Władimir Putin i Donald Trump rozmawiali o uregulowaniu sytuacji na Bliskim Wschodzie i o stosunkach dwustronnych między Rosją i Stanami Zjednoczonymi - powiedział w środę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Ponadto - jak dodał rzecznik Kremla - "Putin zgodził się z Trumpem, że długoterminowe rozwiązanie na Ukrainie można osiągnąć poprzez negocjacje". - Prezydent Putin poparł tezę Trumpa, że nadszedł czas na współpracę - powiedział Pieskow.
Szef Pentagonu Pete Hegseth w rozmowie z sojusznikami z NATO powiedział, że "powrót do granic Ukrainy z 2014 roku jest celem nierealistycznym".
- Pogoń za tym iluzorycznym celem tylko przedłuży wojnę i spowoduje więcej cierpienia. Trwały pokój dla Ukrainy musi obejmować solidne gwarancje bezpieczeństwa, aby zapewnić, że wojna nie rozpocznie się ponownie. To nie może być Mińsk 3.0 - podkreślił sekretarz obrony USA.
Czytaj więcej: