Pierwszy kobiecy oddział komandosów w Palestynie
Panie dołączyły do krajowej elity
Straż Prezydencka Palestyny stworzyła kobiecy oddział
Palestyna ma nowych komandosów. Tym razem do wąskiego grona dołączył oddział złożony wyłącznie z kobiet. 22 panie są pierwszymi w historii, które przystąpiły do elity palestyńskich sił bezpieczeństwa. Do tej pory składało się na nią około 2600 mężczyzn ze Straży Prezydenckiej. W samej Palestynie w różnych jednostkach służy około 30 tysięcy mundurowych z czego trzy proc. stanowią kobiety.
W ramach ostatnich szlifów kilka rekrutek usłyszało rozkaz skoku do basenu w pełnym rynsztunku (na zdjęciu), co miało być dowodem odwagi. Wśród skaczących były również kobiety, które nie potrafiły pływać i musiały liczyć na pomoc ratownika.
Kobiecy oddział będzie się specjalizował w ochronie przedstawicieli władz, operacjach specjalnych i antyterrorystycznych. Członkinie nowej formacji przeszły trzymiesięczne ćwiczenia taktyczne i techniczne w Jordanii. Efekty szkolenia zaprezentowały podczas sesji treningowej w Jerycho.
(sol / AP, WP.PL)
Zmiany w Palestynie
Oddział złożony z kobiet jest dowodem na powolne zmiany zachodzące w konserwatywnym społeczeństwie palestyńskim. W ostatnich latach coraz więcej pań piastuje eksponowane stanowiska w samorządach, władzy sądowniczej, a nawet w rządzie.
Więcej kobiet w mundurach
W kolejnych latach coraz więcej kobiet ma zasilać również "mundurówkę". Jak przekazał agencji AP brygadier Rashideh Mughrabi, który odpowiada za kwestie równości płci w siłach bezpieczeństwa, "jest presja, by rekrutować więcej kobiet".
Na zdjęciu: Palestynki zakładają przed treningiem tradycyjne chusty.
Świadomy wybór
Kobiety wcielone do Straży Prezydenckiej zostały wyselekcjonowane spośród ubiegłorocznych absolwentek Uniwersytetu Niepodległości. Czteroletnia akademia w Jerycho specjalizuje się w szkoleniu przyszłych palestyńskich oficerów. Większość kobiet, która kończy akademię, zasila szeregi administracji.
Pokonać lęki
- Nie chciałam siedzieć w biurze. Od dziecka uwielbiałam strzelanie i sport - tłumaczy w rozmowie z AP swoją motywację Kurum Saad. W ramach pokazowej sesji treningowej 23-latka musiała zjechać na linie z pięciopiętrowej wieży (na zdjęciu). Jak tłumaczyła, swój lęk wysokości pokonała dopiero na szkoleniu w Jordanii.
Ojczyzna i przygoda
W rozmowie z reporterem AP wiele kobiet przyznało, że służba wojskowa to spełnienie obowiązku wobec ojczyzny, choć niektóre nie wzbraniały się przed przyznaniem, że to także przygoda i możliwość podróżowania. W niedzielę rekrutki wypełniały aplikację wizowe, bo wkrótce wybierają się na sesję treningową do Włoch. Zanim do tego dojdzie, do Jerycha przyjadą także francuscy i włoscy instruktorzy, którzy będą szkolić kobiety w zakresie samoobrony i techniki jazdy z VIP-em.
Nie różnią się od mężczyzn
- Gdy na nie patrzę, widzę, że wykonują zadania nie gorzej niż my, faceci - mówił w rozmowie z AP 23-letni komandos Rami Sammar, który przyglądał się treningom. 22 kobiety rozpoczną czynną służbę latem tego roku. Zamieszkają w kompleksie prezydenckim w Ramallah, w specjalnie przygotowanych kwaterach, oddzielonych od mieszkań mężczyzn.
Straż Arfata
Oddziały Straży Prezydenckiej zostały powołane do życia u schyłku rządów Jasera Arafata. Za czasów obecnego prezydenta, Mahmuda Abbasa, straż nie tylko zajmuje się ochroną głowy państwa i zagranicznych gości, ale także wykonuje antyterrorystyczne operacje.
(sol / AP, WP.PL)