Pierwsze dokumenty ujrzały światło dzienne
Lista płac z partii Janukowycza
Ukrainę czekają poważne zawirowania sceny politycznej?
W ciągu zaledwie sześciu miesięcy 2012 roku Partia Regionów byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza wydała między innymi na łapówki ponad 66 milionów dolarów. Tak wynika z dokumentów, które opublikowała internetowa gazeta "Ukraińska Prawda".
Na liście płac Partii Regionów mają znajdować się ludzie, którzy do dziś działają w ukraińskiej polityce.
(WP, PAP, TVN24, oprac.: mg)
"Te dokumenty są dowodem"
- Dokumenty są dowodem, że Partia Regionów Wiktora Janukowycza przekupywała członków Centralnej Komisji Wyborczej i finansowała między innymi partię Nasza Ukraina byłego prezydenta Wiktora Juszczenki oraz Komunistyczną Partię Ukrainy - oświadczył były dziennikarz śledczy "Ukraińskiej Prawdy", obecnie deputowany do Rady Najwyższej, Serhij Łeszczenko.
Czarna księgowość
Materiały, które ujawnił Łeszczenko, mają świadczyć o tzw. czarnej księgowości Partii Regionów. O jej istnieniu poinformował wcześniej na łamach opiniotwórczego tygodnika "Dzerkało Tyżnia" były zastępca szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wiktor Trepak. Przekazał on także dokumentację w tej sprawie śledczym Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy.
Dwa miliardy dolarów
- Łapówki w wysokości 500 tysięcy czy miliona dolarów były niemalże normą. W wielu przypadkach sięgały one pięciu, ośmiu, a nawet 20 milionów dolarów. W gotówce! - mówił Trepak w rozmowie z "Dzerkałem Tyżnia".
Według Trepaka na przestrzeni lat Partia Regionów wydała na łapówki dla wysokich urzędników państwowych ponad dwa miliardy dolarów. Odbiorcy tych łapówek potwierdzali ich odebranie własnymi podpisami. Na ich liście widnieją nazwiska ministrów, znanych polityków, działaczy społecznych, sędziów, a nawet przedstawicieli organizacji międzynarodowych.
Wiktor Janukowycz uciekł z Ukrainy do Rosji w lutym 2014 roku.
Wszczęto śledztwo
Na początku tygodnia Narodowe Biuro Antykorupcyjne poinformowało o wszczęciu śledztwa w związku z doniesieniami Trepaka. Jeśli biuro potwierdzi autentyczność uzyskanych od niego dokumentów, Ukrainę czekają poważne zawirowania sceny politycznej.
Na zdjęciu rezydencja Janukowycza w Meżyhryji pod Kijowem. Pełen przepychu pałac zyskał już miano "muzeum korupcji".