Taką emeryturę dostanie pierwsza dama

Agata Kornhauser-Duda, podobnie jak inne pierwsze damy, nie dostaje wynagrodzenia za pełnioną przez siebie funkcję. Kobieta z racji roli swojego męża nie pracuje także zawodowo. Państwo odprowadza za nią składki emerytalne. Te niedawno wzrosły. Na podwyżce zyskała nie tylko żona Andrzeja Dudy, ale także inne pierwsze damy.

Pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda razem z mężem Andrzejem Dudą

Źródło zdjęć: © PAP | Andrzej Lange

oprac. Sylwia Bagińska

26 stycznia 2023, 06:32

Obecna pierwsza dama przed objęciem najważniejszego urzędu w kraju przez jej męża pracowała jako nauczycielka. Agata Kornhauser-Duda musiała zrezygnować z pracy na rzecz bycia pierwszą damą.

"Fakt" przypomina, że mimo braku typowej aktywności zawodowej Agaty Kornhauser-Dudy, państwo opłaca jej składki emerytalne. To dzięki wprowadzonym przepisom, które zakładają "rekompensatę" pierwszy damom. Weszły one w życie półtora roku temu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Rostowski: PiS miał "plan B", żeby ułożyć się ze zdrajcami Zachodu

Emerytura Agaty Kornhauser-Dudy

Tabloid podkreśla, że składki na ubezpieczenie społeczne pierwszych dam są wypłacane również wstecz. Wylicza się je na podstawie prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia.

Gdy Andrzej Duda objął w 2015 roku fotel prezydenta, wynosiło ono 3959 zł. Teraz wzrosło o blisko 3000 zł. "Fakt" wylicza, że konto emerytalne pierwszej damy powinno być zasilone kwotą 83 tys. zł. Natomiast do końca 2023 roku powinno się tam uzbierać 99,6 tys. zł.

Gazeta dodaje, że dzięki temu Agata Kornhauser-Duda będzie mogła mieć wyższą emeryturę o 400 zł miesięcznie za pełnienie swoich obowiązków jako pierwsza dama. Na naliczanych dodatkowych składkach od prognozy przeciętnego wynagrodzenia zyskały już także inne pierwsze damy. Mowa o Annie Komorowskiej i Jolancie Kwaśniewskiej.

Agata Kornhauser-Duda była nauczycielką

Przypomnijmy, że przed wygranymi wyborami przez Andrzeja Duda jego żona była nauczycielką. Agata Kornhauser-Duda w szkole pracowała 17 lat. Uczyła języka niemieckiego w II Liceum Ogólnokształcącym w Krakowie.

Jej byli uczniowie zdradzili w rozmowie z TVN24, jaką była nauczycielką. "Bardzo profesjonalna, znakomicie uczy niemieckiego, posiada bardzo dużą wiedzę", "Jest naprawdę świetną nauczycielką, bardzo dobrze uczy" - takie opinie usłyszał dziennikarz.

Lekcje z pierwszą damą chwalili także licealiści, którzy udzielili wywiadu portalowi naTemat.pl. "Jest naprawdę świetną nauczycielką, bardzo dobrze uczy", "Bardzo profesjonalna, znakomicie uczy niemieckiego, posiada bardzo dużą wiedzę, chwalę ją" - takie opinie zacytował serwis.

Upada kluczowy plan Tuska. Otoczenie szefa PO potwierdza

Źródło: "Fakt", TVN24, naTemat.pl

Źródło artykułu: WP Wiadomości