Petru o rozmowach z Kaczyńskim: „On mówi swoje, ja mówię swoje”
„On mówi swoje, ja mówię swoje”- powiedział o rozmowach z szefem PiS-u Jarosławem Kaczyńskim Ryszard Petru we wtorek na antenie TVN24. Podkreślił również, że nie jest przekonany, czy postawa Kality wpłynie na zmiany w prawie związane z legalizacją medycznej marihuany.
17.01.2017 | aktual.: 17.01.2017 08:45
Przewodniczący Nowoczesnej wyraził smutek w związku z informacją o śmierci Tomasza Kality, byłego rzecznika SLD. Podkreślił, że choć nie znał go osobiście, docenia jego walkę o legalizację medycznej marihuany. - To naprawdę robiło wrażenie, że pomimo ciężkiego stanu, walczył o sprawę, nie tylko dla siebie – powiedział Petru. Dodał przy tym, że nie jest przekonany, czy postawa Kality wpłynie na zmiany w prawie związane z legalizacją medycznej marihuany. – Mieliśmy nawet przygotowaną ustawę – zaznaczył. Jednak PiS ją odrzucał. - Należałoby szukać porozumienia, ale myślę, że będzie o nie bardzo trudno – dodał.
Szef Nowoczesnej odniósł się również do opinii, że Jarosław Kaczyński wygrał. - Nie do końca rozumiem euforię. On ma nadal nielegalnie uchwalony budżet. To on bierze odpowiedzialność za budżet, który nie został przyjęty zgodnie z prawem – powiedział Petru. Na pewno zwycięzcą jest Kaczyński, i Szydło, którzy będą funkcjonowali z budżetem – przyznał. - Otrębianie sukcesu jest otrębianiem PR-owym. Jak można być zadowolonym z tego, ze budżet pozostaje nielegalny? – dodał.
Petru skomentował również wyniki ostatniego badania CBOS-u, z którego wynika, że Nowoczesna straciła od listopada 8 pkt proc. poparcia wyborców. – W CBOS-ie akurat pytania są zadawane face to face. Tam zawsze mieliśmy małe poparcie. (…) Jak zakładaliśmy Nowoczesną, mieliśmy zerowe poparcie – powiedział Petru.
Szef Nowoczesnej, zapytany o ostatnie tygodnie, powiedział: - Na pewno błędem było to, że nie było mnie na sylwestra w Polsce i na pewno będę komunikacyjny. - Nie zmieniłem zdania w negocjacjach. (…) Gdybym zmienił zdanie, to bym nie negocjował. (…) Przeciwnicy dorabiają minę do złej gry – dodał.
Na pytanie prowadzącego "co Pan czuje do Schetyny?", Petru odpowiedział: "sympatię". - Trzeba mieć ograniczone zaufanie do kogoś, kto jest szefem konkurencyjnej partii. (…) Ale trzeba się dogadywać – dodał. Podkreślił również, że proponuje zorganizowanie wspólnego posiedzenia klubów Nowoczesnej i PO.
Petru zaznaczył również, że ma kontrolę nad partią. – Jest pełne wsparcie – podkreślił. Zapytany o to, jak się rozmawia z Kaczyńskim, odpowiedział: - On mówi swoje, ja mówię swoje.
Szef Nowoczesnej odniósł się także do propozycji zmian zasad wyborów samorządowych. - Jestem przeciwny gmeraniu w ordynacji. Nie ma powodu, żeby zmieniać okręgi wyborcze – powiedział Petru.