Peter Madsen przyznał się do poćwiartowania ciała szwedzkiej dziennikarki
Duński wynalazca Peter Madsen powiedział policji, że to on poćwiartował ciało dziennikarki Kim Wall i wyrzucił je za burtę. Mężczyzna nadal nie przyznaje się jednak do jej zabójstwa. Jego zdaniem Wall zmarła w wyniku zatrucia tlenkiem węgla, podczas gdy on przebywał w tym czasie na zewnątrz swojej łodzi podwodnej.
Wcześniej Peter Madsen twierdził, że Kim Wall zmarła od uderzenia ciężkiego włazu łodzi podwodnej. Przyznał, że wrzucił jej zwłoki do morza, by ją pochować. Zaprzeczał jednak, gdy pytano go o to, czy to on poćwiartował jej ciało.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Zeznania Madsena zmieniały się jednak wielokrotnie. Początkowo twierdził, że Wall opuściła pokład łodzi jeszcze tego samego dnia, w którym się na niej pojawiła.
Gdy jej rozczłonkowane ciało odnaleziono w okolicach Kopenhagi, wynalazca przyznał, że na łodzi podwodnej doszło do "nieszczęśliwego wypadku".
Najbardziej krwawa strzelanina w historii Stanów Zjednoczonych
Łódź wynalazcy zatonęła
Szwedzka dziennikarka zaginęła 10 sierpnia. Tego dnia w kopenhaskim porcie weszła na łódź podwodną Nautilus duńskiego wynalazcy. Jej celem było przygotowanie materiału o Madsenie.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Następnego dnia łódź awaryjnie się wynurzyła, a Madsena ewakuowano. Poza nim na pokładzie nie było nikogo innego. Mimo akcji ratowniczej łódź zatonęła.
Źródło: BBC, WP