Pegasus wymierzony w opozycję? Cieszyński o "luźnych dywagacjach"
Według ustaleń grupy Citizen Lab system Pegasus był wykorzystywany w Polsce przeciwko Romanowi Giertychowi, Ewie Wrzosek i Krzysztofowi Brejzie. - To już jest pana redaktora bądź tych panów interpretacja. Nie ma jakikolwiek potwierdzonych informacji na temat wykorzystania tego oprogramowania - przekazał w programie "Newsroom" WP Janusz Cieszyński, pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa. - Tutaj kluczem jest to, co powiedział rzecznik Stanisław Żaryn, że polskie służby działały zgodnie z prawem. Prezes Jarosław Kaczyński powiedział, że tę sprawę trzeba bezwzględnie wyjaśnić i ja jestem przekonany, że tak właśnie się wydarzy - przekazał minister. Prowadzący Mateusz Ratajczak dopytywał, w jaki sposób należy tę sprawę wyjaśnić. - Na pewno nie w formie luźnych dywagacji w programie "Newsroom" WP. Polskie służby działały zgodnie z prawem, wykorzystywały wyłącznie narzędzia, do których miały uprawnienia. Metody operacyjne to nie są rzeczy, o których można dyskutować nawet w tak zacnym programie. One objęte są tajemnicą państwową. (...) Myślę, że postawa rzecznika jest bardzo dobra. On mówi o tym, co może być przekazane opinii publicznej - tłumaczył Cieszyński. Jak dodał, "nie jest parlamentarzystą" , więc "trudno mu się wypowiadać" odnośnie do ewentualnego powołania komisji w tej sprawie.