Trwa ładowanie...

Paweł Kukiz o PiS. "Jest podzielony wewnętrznie. Wszystko trzyma Jarosław Kaczyński"

Polityk uważa, że Prawo i Sprawiedliwość spaja tylko osoba prezesa. W przypadku jego nieobecności partia ma się "posypać w ciągu miesiąca czy dwóch". Polityk tłumaczy również, dlaczego zdecydował się na koalicję z PSL.

Paweł Kukiz o PiS. "Jest podzielony wewnętrznie. Wszystko trzyma Jarosław Kaczyński"Źródło: PAP, fot: Aleksander Koźmiński
d47jsxu
d47jsxu

- PiS jest podzielony wewnętrznie, wszystko trzyma Jarosław Kaczyński. Gdyby coś mu się przydarzyło, to ugrupowanie pewnie by się posypało w ciągu miesiąca czy dwóch. Jeśli partia jest trzymana mocno za twarz, to nie oznacza, że mamy do czynienia ze stabilizacją w państwie. Jeśli losy kraju zależą od jednej osoby, to ustrój jest słaby - mówi na antenie Radia Wnet Paweł Kukiz.

Polityk tłumaczy też, dlaczego zdecydował się na start z Polskim Stronnictwem Ludowym w wyborach parlamentarnych 2019. - Nie zapisałem się do partii, tylko PSL wpisało moje propozycje do swojego programu. Nie mam takich sił sprawczych i pieniędzy, aby wprowadzić moje postulaty w życie, które będą demokratyzować państwo. Oni mają swoje grzechy, ale mogę wymieniać też innych ugrupowań - przyznał.

Kukiz nie przywiązuje specjalnej wagi do obecności jego stowarzyszenia w którymś z klubów parlamentarnych oraz potencjalnej koalicji. Podkreślał, że chodzi mu głównie o program. - Jeśli ktoś nie będzie mógł stworzyć rządu, to wtedy będzie musiał wziąć pod uwagę nasze propozycje. Dla mnie liczą się przede wszystkim postulaty o charakterze republikańskim i demokratycznym - zaczął.

Donald Tusk zagrożeniem dla Jarosława Kaczyńskiego? Jadwiga Staniszkis komentuje

- To bez znaczenia, czy będę miał klub parlamentarny czy nie, mogę mieć nawet trzy koła poselskie. Ja nie mam aspiracji, by zarządzać państwem. Ja chcę zmieniać jego ustrój. By w przyszłości rządzili tym krajem ludzie uczciwi, przyzwoici i fachowi. Nie zrezygnuję z walki o swój program, mogę iść z kimkolwiek, np. nawet z miłośnikami wierzby płaczącej - kontynuował poseł.

d47jsxu

Polityk skomentował również swój sukces z poprzednich wyborów prezydenckich zestawiając to z wyborami parlamentarnymi 2019. - Proszę tego nie porównywać. Jak ktoś jest fajny i ma dobre pomysły, to nie otrzyma 40 proc. Bez pieniędzy nie zdobędzie takiego wyniku w kampanii. Poparł mnie elektorat buntu. Ktoś mówił "nie" i był człowiekiem ludzi. Oni nie byli świadomi, na kogo głosują. Wybrali muzyka rockowego. Teraz część z nich przeszła do Konfederacji - zakończył.

Źródło: Radio Wnet

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d47jsxu
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d47jsxu
Więcej tematów