Makabryczna pomyłka w zakładzie pogrzebowym
Makabryczna pomyłka miała miejsce w jednym z warszawskich domów pogrzebowych. Rodzina zmarłej kobiety, przygotowując się do ceremonii pożegnalnej, odkryła, że w trumnie znajduje się ciało obcej osoby. - To jest niedopuszczalne, skandal - powiedziała wnuczka zmarłej w rozmowie z Polsat News.
Do incydentu doszło w piątek, kiedy to rodzina zmarłej kobiety chciała się z nią pożegnać. Po otwarciu trumny okazało się, że zamiast ich krewnej, w środku leży inna kobieta.
- O godz. 11:00 było ostatnie pożegnanie babci, o 12:00 miała się odbyć msza święta. Zgadzała się trumna i kwiaty, jednak kiedy poprosiliśmy o otworzenie wieka, to okazało się, że w środku leży jakaś inna osoba - relacjonowała wnuczka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tusk nowym przywódcą Europy? "Mógłby to wygrać w pierwszej turze"
Rodzina natychmiast poinformowała Dom Pogrzebowy Służew, który odpowiadał za organizację ceremonii. Okazało się, że ciało ich babci zostało wydane innej rodzinie. Bliscy drugiej kobiety nie otworzyli trumny przed pogrzebem, więc nie zorientowali się, że doszło do pomyłki. Ciało seniorki zostało pochowane na innym cmentarzu.
Śledztwo w sprawie znieważenia zwłok
Jak twierdzi wnuczka, która przytacza tłumaczenia domu pogrzebowego, pomyłka miała wynikać z podobieństwa nazwisk obu kobiet. - To jest niedopuszczalne, skandal. Bareja przy tym wymięka - stwierdziła wnuczka. Rodzina złożyła zawiadomienie na policję.
Jak podkreśla Polsat News, przedstawiciele domu pogrzebowego nie chcieli komentować sprawy.