"Partia Smoleńska chyba zapomniała o miejscu katastrofy". Takich obchodów jeszcze nie było
Na czele delegacji w Smoleńsku ma stanąć ambasador Polski w Moskwie - informuje Tomasz Kułakowski, korespondent telewizji Polsat w Rosji. Podkreśla, że to będą "najniższe rangą" obchody od 7 lat.
07.04.2017 | aktual.: 07.04.2017 09:03
Główne obchody 7. rocznicy katastrofy smoleńskiej zaplanowano 10 kwietnia w Warszawie. Co roku przedstawiciele PiS odwiedzają jednak również sam Smoleńsk, gdzie rozbił się polski Tupolew. W tym roku delegacja będzie wyjątkowo skromna - poinformował na Twitterze Tomasz Kułakowski, korespondent Polsatu w Rosji.
Dziennikarz pisze, że w tym roku przewodzić jej będzie ambasador Polski w Moskwie. - "Partia Smoleńska" chyba zapomniała o miejscu katastrofy - podkreślił.
Komentujący post są podzieleni. Część z nich twierdzi, że to dobry pomysł. Inni podkreślają, że nie ma kampanii wyborczej, więc politycy nie mają interesu w tym, aby udać się do Smoleńska.
Niektórzy sugerują również, że w Polsacie szykują się zwolnienia, a dziennikarzowi zarzucają brak obiektywizmu.