Paraliżują Warszawę. Trzaskowski zabrał głos
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski oraz stołeczni radni krytykują blokady ulic organizowane przez aktywistów klimatycznych. - Jestem absolutnym przeciwnikiem tego typu zachowań - podkreślił prezydent Warszawy.
29.11.2024 | aktual.: 29.11.2024 15:28
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wyraził swoje niezadowolenie z powodu blokowania głównych ulic stolicy przez aktywistów klimatycznych. - Uważam, że sami sobie szkodzą, abstrahując od tego, jakich idei bronią, wszelkiego rodzaju blokady, po pierwsze szkodzą sprawie, a poza tym są niezgodne z prawem - powiedział Trzaskowski.
Poinformował, że organy państwowe, jak i organy miejskie działają stanowczo w tej sprawie. - Jestem absolutnym przeciwnikiem tego typu zachowań - podkreślił prezydent Warszawy.
Radni również niezadowoleni z protestów Ostatniego Pokolenia
Podobne stanowisko zajmują stołeczni radni. Radny PiS Tomasz Herbich zaznaczył, że takie formy protestu powinny być eliminowane. - Jest to niedopuszczalne, aby w taki sposób, szkodliwy dla mieszkańców, realizować cele i to niezależnie od tego, jak oceniamy te cele. Takie formy protestu, które bezpośrednio uderzają w mieszkańców Warszawy powinny spotkać się z kategoryczną odpowiedzią - podkreślił Herbich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiceprzewodniczący Rady Warszawy, Sławomir Potapowicz z Nowoczesnej, również wyraził swoje zaniepokojenie. - Ja bardzo krytycznie podchodzę do tych działań, które są podejmowane przez Ostatnie Pokolenie. Tym bardziej, że jeśli chodzi o prezydenta Trzaskowskiego i rządzącą w Warszawie Koalicję Obywatelską, to wykonywane jest mnóstwo działań proekologicznych i takich, które mają poprawić jakość życia mieszkańców, w szczególności walki ze smogiem. W związku z tym dziwi mnie to, że ci młodzi ludzie, w sposób szczególny, tak niepokoją mieszkańców Warszawy, uniemożliwiając im dojazd do pracy, czy też normalne funkcjonowanie i poruszanie się po stołecznych drogach - powiedział Potapowicz.
Wiceprzewodnicząca Rady Warszawy, Melania Łuczak z Miasto Jest Nasze, również skrytykowała formę protestów. - Forma tych protestów rzeczywiście jest radykalna i raczej nie doprowadzi do dialogu w tej sprawie. Jest to na pewno efektowne - powiedziała Łuczak. Podkreśliła, że potrzebny jest dialog z władzami, ponieważ obecne działania nie przyniosą oczekiwanych zmian.
Ostatnie Pokolenie blokuje Warszawę
Od poniedziałku aktywiści z Ostatniego Pokolenia regularnie blokują warszawskie ulice. Sami zapowiadali wcześniej, że zamierzają robić to codziennie, a sama Wisłostrada stanie się "punktem obywatelskiego oporu".
W środę aktywiści z Ostatniego Pokolenia ponownie zablokowali Wisłostradę. Na miejscu utworzył się ogromny korek. Oczekującym w kolejce kierowcom w pewnym momencie puściły nerwy.
Aktywiści klimatyczni przeprowadzili wiele akcji, m.in. zakłócili rozpoczęcie sezonu na Torze Wyścigów Konnych na Służewcu, próbują też blokować stołeczne arterie, czym wzbudzają niezadowolenie mieszkańców. Podczas blokady ul. Czerniakowskiej zdenerwowany kierowca oblał ich gaśnicą, a inny na nich napluł. Dwie aktywistki z Ostatniego Pokolenia w marcu oblały farbą pomnik warszawskiej Syrenki. Śledczy zarzucają im zniszczenie mienia o wartości ponad 360 tys. zł.