Wisłostrada staneła. Aktywiści mają to robić każdego dnia
W Warszawie o poranku odbył się protest aktywistów z Ostatniego Pokolenia. Jak relacjonuje dziennikarz WP, aktywiści usiedli na jezdni, blokując w godzinach szczytu Wisłostradę. Sami zapowiadali wcześniej, że zamierzają robić to codziennie, a sama Wisłostrada stanie się "punktem obywatelskiego oporu".
25.11.2024 | aktual.: 25.11.2024 12:23
"Ostatnie Pokolenie działa już w wielu miejscach w Polsce. Ludzie mobilizują się we Wrocławiu, Krakowie, na Śląsku, w Poznaniu i Warszawie. Z końcem listopada wszyscy przyjadą do stolicy i założą pomarańczowe kamizelki. Od 25 listopada będziemy przez kilka tygodni wciąż i wciąż blokować Wisłostradę. Zamienimy ją w stałe miejsce obywatelskiego oporu" - zapowiadali aktywiści.
Wisłostrada stanęła. Kierowcy są wściekli
O poranku usiedli na jezdni Wisłostrady, blokując przejazd jedną z głównych arterii stolicy.
- Wracam z pracy jestem po dobie. Dzięki tej formie ludzie będą ich nienawidzić, bo blokują całe miasto - mówi w rozmowie z dziennikarzem Wirtualnej Polski Jakubem Bujnikiem jeden z kierowców.
Jak podaje Gazeta Wyborcza, na dzisiejszą blokadę przyjechali działacze i działaczki Ostatniego Pokolenia z całej Polski. Grupa przez ostatnie tygodnie prowadziła warsztaty i przygotowania w Krakowie, Poznaniu, na Śląsku, w Warszawie, Wrocławiu i Trójmieście.
Ostatecznie po kilkudziesięciu minutach trasę udrożniono.
Ich dwa postulaty są niezmienne. To: przekazanie 100 proc. środków z budowy nowych dróg ekspresowych i autostrad na regionalny transport publiczny oraz wprowadzenie jednego biletu za 50 zł miesięcznie na transport regionalny w całym kraju.
Ostatnie Pokolenie wyrosło w Polsce z kolektywu Bombleki, które protestowało przeciwko infrastrukturze gazowej. Potem grupa się przebranżowiła i zmieniła barwy. Działacze dołączyli do międzynarodowego ruchu obywatelskiego nieposłuszeństwa, działają w ramach sieci A22, międzynarodowej organizacji zrzeszającej grupy aktywistów stosujących obywatelskie nieposłuszeństwo.
Źródło: X/GW/WP