Parada równości w Warszawie
Parada Równości
Pod hasłem "Równe prawa - wspólna sprawa" ulicami Warszawy przeszła Parada Równości, coroczna manifestacja środowisk LGBT (lesbijek, gejów, biseksualistów i osób transseksualnych) oraz osób sprzeciwiających się homofobii i dyskryminacji.
- To jest marsz w interesie nas wszystkich, całej Polski, żeby nasze społeczeństwo było społeczeństwem ludzi otwartych, wolnych i solidarnych. Żeby było mocne i bogate swoja różnorodnością - powiedziała obecna na paradzie pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania prof. Małgorzata Fuszara, która marsz swoim patronatem.
Pod hasłem "Równe prawa - wspólna sprawa" ulicami Warszawy przeszła Parada Równości. Coroczna manifestacja środowisk LGBT (lesbijek, gejów, biseksualistów i osób transseksualnych) oraz osób sprzeciwiających się homofobii i dyskryminacji.
W tym roku trasa Parady wiodła ulicami: Piękną, Mokotowską, Marszałkowską, Świętokrzyską, Nowym Światem, Krakowskim Przedmieściem i Senatorską. Przemarsz zakończył się na pl. Bankowym. Organizatorzy oceniają, że uczestniczyło w nim nawet 20 tys. osób.
Ponieważ z końcem roku z pl. Zbawiciela zniknąć ma "Tęcza", organizatorom marszu zależało, by jego trasa wiodła obok słynnej instalacji Julity Wójcik, autorka była również obecna na Paradzie.
Paweł Potoroczyn z Instytutu Adama Mickiewicza - właściciela instalacji, zapowiedział przed wyruszeniem parady, że "Tęcza" nie zniknie, ale zostanie przeniesiona na teren "jednej najbardziej poważanych instytucji kultury" w Warszawie. Dodał, że o szczegółach mieszkańcy stolicy zostaną poinformowani w ciągu kilku najbliższych tygodni.