ŚwiatPapież upoważnia kapłanów do rozgrzeszenia z grzechu aborcji

Papież upoważnia kapłanów do rozgrzeszenia z grzechu aborcji

Papież w liście na temat Roku Świętego ogłosił, że postanowił "mimo wszelkich przeciwnych rozporządzeń" upoważnić wszystkich kapłanów do rozgrzeszenia z grzechu [ aborcji ]( https://portal.abczdrowie.pl/pytania-do-specjalistow,aborcja ) osób, które jej dokonały, żałują tego z całego serca i proszą o przebaczenie. - To dobra decyzja papieża Franciszka. Daje możliwość rozgrzeszenia, pokuty i żalu za grzechy, wyjścia z grzechu. Kościół katolicki jest zadowolony z decyzji papieża - mówi biskup Tadeusz Pieronek.

Papież upoważnia kapłanów do rozgrzeszenia z grzechu aborcji
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | CIRO FUSCO

Z biskupem zgadza się dziennikarz i działacz katolicki Tomasz Terlikowski. - Trzeba się cieszyć, że ludzie będą mieli odpuszczone grzechy. To bardzo dobra wiadomość. Papież Franciszek na rok daje przywilej rozgrzeszania wszystkim kapłanom. To bardzo dobra decyzja - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską.

- W Polsce wielu kapłanów ma przywilej zwalniania z ekskomuniki, którą osoba popełniająca grzech aborcji, według prawa kanonicznego, zaciąga automatycznie. Zdjąć ekskomunikę z takiej osoby, mogą w Polsce biskupi, penitencjarze diecezjalni, kapelani szpitalni i więzienni, a także rekolekcjoniści i księża-dziekani. Ta możliwość uzyskania zwolnienia z kary jest więc znaczna i ułatwiona - komentuje Artur Sporniak z "Tygodnika Powszechnego". - Papież w roku miłosierdzia, który rozpocznie się ósmego grudnia, daje ten przywilej wszystkim kapłanom. Każdy kapłan w roku jubileuszowym będzie mógł zdjąć taką ekskomunikę. Taką decyzję papieża Franciszka można tłumaczyć faktem, że wciąż jest niewielka społeczna świadomość tego, że aborcja jest grzechem. Ułatwione uzyskanie rozgrzeszenia ma to zmienić - mówi Sporniak.

W opublikowanym przez Watykan liście do jego głównego organizatora - przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji arcybiskupa Rino Fisichelli - papież zwrócił uwagę na notowany obecnie "zmodyfikowany stosunek do życia" i rozpowszechnioną mentalność, która "doprowadziła do utraty należytej wrażliwości indywidualnej i społecznej na kwestię przyjmowania nowego życia".

"Dramat aborcji przeżywany jest przez niektóre osoby ze świadomością powierzchowną, jakby niemal nie zdawały sobie sprawy z tego, jak wielkim złem jest ten akt. Wiele innych natomiast, choć przeżywa ten moment jako porażkę, uważa, że nie mają innej drogi" - stwierdził Franciszek. W tym kontekście wspomniał przede wszystkim o kobietach, które poddały się aborcji.

"Dobrze znam uwarunkowania, które doprowadziły je do podjęcia tej decyzji. Wiem, że jest to dramat egzystencjalny i moralny" - zauważył.

Papież zapewnił, że spotkał wiele kobiet, które nosiły w sercu "blizny pozostawione przez ten ciężki i bolesny wybór".

"To, co się wydarzyło, jest głęboko niesłuszne; jednakże tylko wtedy, gdy zrozumie się to w prawdzie, można nie stracić nadziei" - podkreślił.

Franciszek zwrócił uwagę na to, że "przebaczenia Bożego nie można odmówić nikomu, kto żałuje, zwłaszcza jeśli ze szczerym sercem przystępuje do sakramentu spowiedzi, by pojednać się z Ojcem".

Papież: rozgrzeszenia z grzechu aborcji osób, które proszą o przebaczenie

Następnie ogłosił: "Również z tego powodu postanowiłem, mimo wszelkich przeciwnych rozporządzeń, upoważnić wszystkich kapłanów w Roku Jubileuszowym do rozgrzeszenia z grzechu aborcji osób, które jej dokonały, żałują tego z całego serca i proszą o przebaczenie".

Papież zaapelował do kapłanów, by przygotowali się do tego "wielkiego zadania", by potrafili "łączyć słowa szczerego przyjęcia z refleksją, która pomoże zrozumieć popełniony grzech oraz wskaże drogę autentycznego nawrócenia, by pojąć prawdziwe i wielkoduszne przebaczenie Ojca".

W liście wyraził też pragnienie, by dzięki obchodom Roku Świętego umocniła się wiara każdego wierzącego i by "jego świadectwo stawało się coraz bardziej skuteczne".

"Pragnę, by jubileuszowy odpust był dla każdego autentycznym doświadczeniem miłosierdzia Bożego, które wychodzi wszystkim naprzeciw z obliczem Ojca, który przyjmuje i przebacza, całkowicie zapominając popełniony grzech" - wyjaśnił papież.

Dodał, że aby otrzymać odpust, wierni muszą udać się z pielgrzymką do Drzwi Świętych, otwartych w każdej katedrze i w kościołach wyznaczonych przez biskupów diecezjalnych oraz w czterech bazylikach w Rzymie.

Franciszek przypomniał, że Jubileusze w Kościele zawsze stanowiły okazję do wielkiej amnestii. Obejmowała ona, dodał, te uwięzione osoby, które "choć zasługują na karę, uświadomiły sobie jednak, że to, co uczyniły, było niesprawiedliwe i szczerze pragną na nowo włączyć się w życie społeczeństwa, wnosząc w nie swój uczciwy wkład".

"Niech do nich wszystkich dotrze w konkretny sposób miłosierdzie Ojca" - wezwał. Papież dodał, że w kaplicach więziennych będą oni mogli uzyskać odpust.

"Jubileuszowy Rok Miłosierdzia nie wyklucza nikogo"

"Miłosierdzie Boże, które potrafi przemienić serca, jest również w stanie przeobrazić kraty w doświadczenie wolności" - zapewnił.

Ostatnią część listu poświęcił tym wiernym, którzy chodzą do kościołów, gdzie posługują kapłani ze schizmatycznego Bractwa św. Piusa X, czyli lefebryści. Mimo wielu prób podjętych za pontyfikatu Benedykta XVI Watykan nie zdołał doprowadzić do pojednania z bractwem, które występuje przeciwko nauczaniu Soboru Watykańskiego II i ekumenizmowi.

"Ten Jubileuszowy Rok Miłosierdzia nie wyklucza nikogo" - podkreślił Franciszek. Następnie wyznał: "Ufam, że w bliskiej przyszłości będzie można znaleźć rozwiązania pozwalające przywrócić pełną jedność z kapłanami i przełożonymi bractwa".

Na razie zaś papież rozporządził - co też należy uznać za przełomowy gest - że osoby, które w Roku Świętym Miłosierdzia przystąpią do sakramentu pojednania u kapłanów z Bractwa św. Piusa X, otrzymają ważne i zgodne z prawem rozgrzeszenie.

Rok Świętego Miłosierdzia rozpocznie się 8 grudnia.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (481)