Papież: terroryzm jest irracjonalny
W prawdziwą konferencję prasową zamieniło się pierwsze spotkanie Benedykta XVI, przebywającego na wakacjach w Dolinie Aosty z grupą dziennikarzy, którzy czekali na niego przy wyjeździe z terenu posiadłości w Les Combes.
21.07.2005 | aktual.: 21.07.2005 06:41
W drodze na wycieczkę papież przystanął i odpowiadał na pytania dziennikarzy, dotyczące przede wszystkim terroryzmu i niedawnych zamachów w Londynie. Nagranie rozmowy wyemitowało o północy publiczne włoskie radio RAI.
Benedykt XVI, poproszony o komentarz do fali ataków terrorystycznych, powiedział: Papież może tylko modlić się do Pana. Widzę, że na świecie jest tyle dobrej woli, która - miejmy nadzieję - jest silniejsza od przemocy. Starajmy się umocnić tę dobrą wolę tak przecież widoczną.
Na pytanie czy to, co się dzieje, jest starciem cywilizacji, papież odpowiedział: Mam nadzieję, że nie. To tylko skrajni fanatycy, a nie cywilizacja jako taka. Chciałbym w to wierzyć.
Nawiązując do swej sierpniowej podróży do Kolonii, gdzie spotka się z przedstawicielami społeczności żydowskiej i muzułmańskiej, Benedykt XVI podkreślił znaczenie dialogu między trzema religiami. Zapytany o to, czy taki dialog mógłby powstrzymać terroryzm, zauważył: Terroryzm jest irracjonalny, ale ja wierzę przynajmniej w moc zachęty, by się go wyrzec.
Papież mówił także o swym urlopie w Alpach. To cudowne wakacje, jest tu przepięknie, to raj - wyznał zachwycony.
Sylwia Wysocka