Papież na Ukrainie: msza w Kijowie
(AFP)
W niedzielę rano na kijowskim lotnisku Czajka rozpoczęła się pierwsza na trasie papieskiej pielgrzymki po Ukrainie msza - odprawiana w obrządku łacińskim wspólnie przez duchownych obu wyznań, rzymsko- i greckokatolickiego.
Przed ołtarzem zbudowanym w kształcie łodzi - symbolizującym łódź Piotrową, ale także kozacką łódź - "czajkę", zebrały się w padającym deszczu rzesze wiernych. Ich liczebność oceniano na ok. 300 tysięcy osób. Przybyli pielgrzymi z Białorusi, Rosji, Kazachstanu, Uzbekistanu, Mołdawii, Armenii, z USA i państw Europy Zachodniej - a także, oczywiście, z Polski. O miejscach, skąd przybyli, świadczyły poowiewające nad ich głowami flagi w barwach narodowych, a także transparenty - takie jak ten, rosyjskojęzyczny: "Sibir priwietswujet Papu!".
.
Wśród kardynałów i biskupów - polscy hierarchowie z prymasem Józefem Glempem.
Zaskoczeniem było zjawienie się członków najwyższych władz Ukrainy z prezydentem Leonidem Kuczmą - których obecność na mszy nie była wcześniej przewidziana.
W ołtarzu - ikona Matki Boskiej Berdyczowskiej, kopia cudownego obrazu, najświętszego dla katolików całej Ukrainy, który zaginął w latach wojny; kopia - dzieło polskiej, krakowskiej artystki.
Ojca Świętego powitał gospodarz diecezji, biskup kijowsko-żytomierski Jan Purwiński. Jeszcze parę lat temu nie śmieliśmy marzyć o takim wydarzeniu - powiedział.
Papież Jan Paweł II w homilii wygłoszonej w języku ukraińskim (niewielki jej fragment odczytał po polsku) podziękował Ukrainie za to, że dała wszystkim chrześcijanom świata przykład, jak być wiernym Bogu. Ziemia ukraińska jest przesiąknięta krwią męczenników, którzy oddali życie za wierność Chrystusowi - powiedział papież. Dodał, że wiele jej synów i córek może być przykładem dla innych chrześcijan także w trzecim tysiącleciu.
Jan Paweł II nazwał Kijów światłem Ukrainy, ponieważ to od chrztu, który miał miejsce w tym mieście, rozpoczęła się tysiącletnia historia chrześcijaństwa całej Ukrainy i całego regionu. Papież porównał Kijów do Jana Chrzciciela, ponieważ tak jak on miasto to pełni rolę proroka Boga.
Ojciec Święty podziękował wszystkim ukraińskim duchownym, którzy - wykazując wielką odwagę w trudnych latach komunistycznego terroru - pomagali Ukraińcom zachować wiarę. Zaapelował do nich, by kontynuowali te wysiłki i byli dobrymi pasterzami swych wiernych.
Jan Paweł II zwrócił się także do młodych ludzi z wezwaniem, by byli odważni i wolni, by nie dali się zwieść obietnicom łatwego szczęścia, by szli śladem Chrystusa, który jest wymagający, ale tylko on pomoże im znaleźć sens życia i znaleźć spokój serca.
Wśród darów, złożonych na ręce papieża podczas liturgii, znalazł się przekazany przez najstarszych mieszkańców Ukrainy ręcznie spisany modlitewnik - pamiątka po latach prześladowań religii i wiary.
Jan Paweł II - co stało się już jego obyczajem - pozdrowił zebranych wiernych w ich narodowych językach, zaczynając od mieszkańców Kijowa i pielgrzymów posługujących się językiem polskim. Przemówił też m.in. po rosyjsku, rumuńsku, angielsku. Żywiołowy, radosny odzew licznej grupy zebranych wywołały słowa Ojca Świętego wygłoszone w języku białoruskim.
Papież pobłogosławił kamień węgielny pod budowę kościoła seminaryjnego. Liturgię, około południa czasu miejscowego, zakończyła modlitwa Anioł Pański.
Po zakończeniu mszy prezydent Ukrainy Leonid Kuczma - równie niespodziewanie, jak pojawił się na uroczystości religijnej - wszedł na podium ołtarza i uścisnął dłoń Ojca Świętego. (ajg, kor)
Posłuchaj w WP dźwiękowych relacji Radia Watykańskiego z Ukrainy
Zobacz także:
W serwisie Opoka - Jan Paweł II - Ukraina