Papież mówił o Polsce? "Jeden z krajów występuje z szeregu"

Papież Franciszek podczas konferencji prasowej stwierdził, że w Watykanie jest "pewna frustracja" z powodu braku postępów w staraniach o zakończenie wojny na Ukrainie. Zasugerował, że niektóre kraje "igrają" z Ukrainą, najpierw dostarczając broń, a następnie rozważając wycofanie się ze swoich zobowiązań.

Papież Franciszek udzielił wywiadu w samolocie
Papież Franciszek udzielił wywiadu w samolocie
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/Alessandra Tarantino / POOL
Katarzyna Bogdańska

Wojna w Ukrainie. Śledź najnowsze informacje w naszej RELACJI NA ŻYWO

Papież podzielił się swoimi uwagami na pokładzie samolotu wracającego z podróży do francuskiego miasta portowego Marsylia. Franciszek zwrócił uwagę na aktualną obecnie kwestię sprzedaży broni i przytoczył opinię, że teraz największe zyski przynosi przemysł zbrojeniowy.

Papież mówił o Polsce?

Zasugerował, że niektóre kraje "igrają" z Ukrainą, najpierw dostarczając broń, a następnie rozważając wycofanie się ze swoich zobowiązań. - Teraz jeden z krajów występuje z szeregu, nie daje broni - powiedział. - Nie powinniśmy igrać z męczeństwem tego ludu - dodał.

Jak wskazuje Assosiated Press, papież nawiązał tymi słowami do Polski i wypowiedzi Mateusza Morawieckiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Musimy pomóc im rozwiązać tę sytuację… Widzę teraz, że niektóre kraje cofają się, nie chcąc dawać (Ukrainie) broni. Rozpoczyna się proces, w którym męczennikiem z pewnością będzie naród ukraiński i to jest brzydka rzecz - podkreślił.

Papież powiedział: "Wydaje mi się, że interesy w tej wojnie nie dotyczą tylko problemu ukraińsko-rosyjskiego, ale sprzedaży broni, handlu bronią". Nastąpiło to po wysłaniu przez niego wysłannika, włoskiego kardynała Matteo Zuppi, do Kijowa, Moskwy, Waszyngtonu i Pekinu, aby spotkał się tam z przywódcami.

Rzecznik Watykanu tłumaczy

Poproszony o wyjaśnienia rzecznik Watykanu Matteo Bruni powiedział, że papież nie zajmuje stanowiska w sprawie tego, czy kraje powinny nadal wysyłać broń na Ukrainę, czy też zaprzestać jej wysyłania.

- To była refleksja nad konsekwencjami przemysłu zbrojeniowego: papież z paradoksem mówił, że ci, którzy handlują bronią, nigdy nie ponoszą konsekwencji swoich wyborów, lecz pozostawiają je opłaconym przez ludzi, takich jak Ukraińcy, którzy został zamordowany - powiedział Bruni.

Papież o migrantach

Wyjaśnił, że nie uważa, że poniósł porażkę, mówiąc przez dekadę o migracji, bo powoli zaczęto sobie uświadamiać ten problem.

- Świadomość tej kwestii naprawdę się zmieniła" i dużo się o tym mówi - ocenił Franciszek. Podkreślił jednocześnie, że nadal dochodzi do "strasznych" wydarzeń. Przypomniał o losie migrantów, którzy w obozach przetrzymywania "są przerażeni i stają się niewolnikami". Tak nawiązał do istnienia takich obozów w Libii.

Podał przykład młodego migranta, który chciał uciec, a potem powiesił się, bo nie mógł znieść tortur. Papież mówił, że nie można zostawiać migrantów "w rękach okrutnych handlarzy", którzy ich sprzedają i wyzyskują. Jak zaznaczył, Europa potrzebuje siły roboczej.

Źródło: PAP/Assosiated Press/Reuters

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainiepapieżukraina
Wybrane dla Ciebie