Oburzające słowa papieża. Polacy ocenili jednoznacznie
Wojna w Ukrainie trwa już ponad półtora roku. W tym czasie papież Franciszek nieraz zszokował swoją wypowiedzą dotyczącą rosyjskiej inwazji. Najnowszy sondaż United Surveys dla Wirtualnej Polski pokazuje, że większość Polaków negatywnie ocenia wypowiedzi z Watykanu dotyczące wojny za naszą wschodnią granicą.
Dla wielu osób na całym świecie wypowiedzi Watykanu dotyczące wojny w Ukrainie są szokujące, a nawet bulwersujące. O to, jak je odbierają Polacy, zapytała Wirtualna Polska.
"Jak ocenia Pan/i dotychczasowe wypowiedzi i postawę Watykanu dotyczące wojny w Ukrainie" - tak brzmiało dokładnie pytanie w sondażu United Surveys przeprowadzonego na zlecenie Wirtualnej Polski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najnowszy sondaż. Polacy o wypowiedziach Watykanu
Jak się okazuje, większość Polaków negatywnie ocenia wypowiedzi i postawę Watykanu dotyczącą wojny w Ukrainie (58,8 proc.). Odpowiedź "raczej negatywnie" wskazało 31,2 proc. respondentów. Z kolei "zdecydowanie negatywnie" 27,6 proc. - wynika z sondażu United Surveys dla WP.
1,9 proc. ankietowanych oceniła wypowiedzi papieża "zdecydowanie pozytywnie", a 4 proc. "raczej pozytywnie". Duża grupa, bo 25,5 proc. wskazała, że nie kojarzy wypowiedzi papieża na temat wojny w Ukrainie. 9,9 proc. Polaków nie ma z kolei zdania w tym temacie.
Wypowiedzi papieża Franciszka o wojnie w Ukrainie
Głośno o papieżu Franciszku w kontekście wojny w Ukrainie było pod koniec sierpnia 2023 roku. Wtedy głowa Kościoła katolickiego zwróciła się do młodych Rosjan. - Jesteście spadkobiercami Matki Rosji, idźcie z nią naprzód. I dziękuję wam za wasz sposób bycia - powiedział kapłan do rosyjskich obywateli. W swoim przemówieniu mówił także o "wielkiej Rosji".
Na te słowa odpowiedziała strona ukraińska, która zarzuciła papieżowi Franciszkowi "imperialistyczną propagandę".
W maju 2022 papież Franciszek powiedział z kolei, że jednym z możliwych powodów rosyjskiej napaści na Ukrainę mogło być "szczekanie pod drzwiami Rosji przez NATO". - To złość. Nie wiem, czy została sprowokowana, ale może tak ułatwiona - dodał. Duchowny nie potrafił też odpowiedzieć na pytanie, czy słuszne jest dostarczanie broni Ukraińcom. - Nie umiem odpowiedzieć, jestem za daleko. - uznał. - Jasną rzeczą jest to, że na tej ziemi wypróbowywana jest broń. Rosjanie wiedzą teraz, że czołgi na niewiele się zdają i myślą o innych rodzajach broni. Wojny prowadzi się po to, by wypróbować broń, jaką wyprodukowaliśmy - tak komentował działania Zachodu.
Papież Franciszek tłumaczył się już z tej wypowiedzi. Ujawnił, że słowa te usłyszał na dwa miesiące przed wybuchem wojny w Ukrainie od jednego z przywódców państw. Zapewnił wtedy także, że "nie jest za Putinem".
Badanie United Surveys dla Wirtualnej Polski przeprowadzono metodą CAWI & CATI 50/50 w dniach 1-3 września 2023 roku na reprezentatywnej grupie 1000 dorosłych Polaków.
Źródło: WP Wiadomości