"Państwo jest dla wszystkich, a nie tylko dla wierzących"
(Radio Zet)
__ : A gościem Radia ZET jest zwycięzca sobotniego kongresu, czyli Grzegorz Napieralski. Nowy przywódca SLD, witam Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry pani redaktor, dzień dobry państwu. : Szkoda, że pana nie widzę tylko pana słyszę, bo nie widzę czy jest szczęście, czy jeszcze jest wzruszenie w oczach, czy już minęło. : Ja też żałuję, że nie jestem dzisiaj w Warszawie, ale podjąłem decyzję, że ten pierwszy dzień po kongresie będę tu w Szczecinie, moim rodzinnym mieście z moją rodziną i przyjaciółmi. : I nadal chce być pan polskim Zapatero? : Zapatero jest znakomitym politykiem, jest znakomitym premierem, jest osobą, na którą spoglądałem wielokrotnie. Z tego się robi motyw przewodni w mediach, ale na pewno wiele rzeczy, które robił premiera, jak zachowywał się, jak działał, jak funkcjonował na pewno dla mnie jest dużym wzorem, chciałbym też tak robić. : Czy SLD będzie teraz antyklerykalne? : Tu są takie kalki, pani redaktor… : No to nie są kalki, to pan sam mówił w „Trybunie” któregoś razu, że chce
pan wypowiedzenia Konkordatu, i że SLD powinno obrać kurs antyklerykalny. : Wie pani jest wiele poglądów w Sojuszu Lewicy Demokratycznej, a ten się akurat bardzo zawsze mocno eksponuje. To co w Europie jest normalne, ja to w wystąpieniu nawet nazwałem w takim punkcie standardy europejskie, to co w Europie jest normalne, normalną debatą polityczną u nas robi się z tego wielką walkę ideologiczną, czy wojnę ideologiczną. Ja mówię zawsze wprost, że państwo jest dla wszystkich, a nie tylko dla wierzących i stąd musi być neutralne światopoglądowo i to wszystko. Żadnego języka nienawiści, żadnego języka walki w tych wypowiedziach nie ma. Pamięta pani redaktor, kiedy rozmawialiśmy swego czasu, w pani programie „Kropka nad i” właśnie o tych sprawach, ja jasno pokazywałem co powinno się stać i czego nie powinno być. : Dobrze, to niech pan krótko odpowie, wypowiedzenia Konkordatu pan chce, czy nie, czy zmienił pan zdanie? : Nie, nie zmieniłem, ja jestem konsekwentny w swoich poglądach. : Czyli – Konkordat powinien być
czy nie? : Nie. : Czyli chce pan wypowiedzenia Konkordatu, tak? : Jeżeli dojdziemy do władzy to będzie jedna z rzeczy, którą na pewno się zajmiemy. : Czy Wojciech Olejniczak powinien być szefem klubu SLD? : Ja nie chcę rozmawiać o personaliach dopóki, dopóty ja razem z Wojciechem spokojnie nie usiądziemy do rozmowy. Były dwa dni, dwa dni dużych emocji, wybory na przewodniczącego, sekretarza, wiceprzewodniczących, to też nie sprzyjało spokojnej rozmowie. To były krótkie rozmowy, zdawkowe, więc nie chcemy żeby znowuż jakiś się toczył przez kilka dni spór czy tak, czy siak, czy inaczej, nie. : Ale widzi pan, no ja wiem, chciałby pan żeby był tandem Olejniczak – Napieralski, czy jest to niemożliwe Napieralski – Olejniczak. : Ja powiedziałem, pani redaktor, i też będą to konsekwentnie powtarzał, ja powiedziałem przed wyborami, że lewica nie powinna tracić żadnej twarzy i żadnej znaczącej osoby. Ale powiadam jeszcze raz, ja bym chciał o tym rozmawiać kiedy my razem, we dwóch Grzegorz Napieralski, Wojciech
Olejniczak porozmawiamy, dlatego żeby nie było żadnych spekulacji, żadnych znowuż takich podobnych rozważań, jak były do soboty. I stąd bardzo panią redaktor proszę o chwilę cierpliwości, jak spotkamy się po rozmowach na pewno będzie wszystko wiadomo.
: Dobrze, dobrze, będę cierpliwa, a Józef Oleksy może znaleźć dla siebie miejsce w Sojuszu Lewicy Demokratycznej? : Józef Oleksy odszedł z Sojuszu Lewicy Demokratycznej sam. : No, ale gdyby pan wyciągnął rękę, czy pan do niego wyciągnie rękę czy nie. : Ja będę rozmawiał z każdym kto będzie mówił dobrze o lewicy, ale Sojusz Lewicy Demokratycznej się zmienia, to są nowi ludzie, to są nowe wyzwania, jeżeli Józef Oleksy, jeżeli będzie chciał spotkać się, czy porozmawia- tak, natomiast SLD opuścił i to jest jasne i oczywiste. : I już nie ma powrotu, rozumiem. : Józef Oleksy jest człowiekiem lewicy, był znakomitym premierem, Józef Oleksy to jest część naszej historii po roku 90. i jeżeli będzie chciał służyć radą dla SLD proszę bardzo, natomiast SLD to już inni ludzie, to już inne kierownictwo. : Stefan Niesiołowski mówi o panu beton, a z kolei Tomasz Nałęcz – skrzyżowanie, klon Millera i Józefa Oleksego. : Stefan Niesiołowski jest barwną postacią, ewidentnie w jego wypowiedziach widać jakiś strach, nie wiem przed
czym, wie pani ja nie wiem co to znaczy beton. : No przed polskim Zapattero strach. : Pan Niesiołowski zmieniał różne partie, w różnych bywał, różnie się wypowiadał nim do nich wstępował, więc jest trochę niewiarygodny w swoich wystąpieniach. Otóż, cóż to znaczy beton, każdy partia ma strukturę, każda partia ma swoje struktury terenowe, tylko że w SLD mówi się o nich trochę gorzej, znaczy o SLD mówi się trochę gorzej, ale w PiS i w Platformie te same struktury, tak samo zorganizowane są już dobre, więc apeluję do pana Niesiołowskiego żeby zmienił zdanie w tej sprawie. : Tomasz Nałęcz zarzuca panu w „Gazecie Wyborczej”, że wziął pan sobie na doradcę Roberta Kwiatkowskiego, i że w ogóle pan nie widział afery Rywina. : Ale Tomasz Nałęcz to sfrustrowany polityk, który co wywiad w „Gazecie Wyborczej”, czy w innej gazecie to inaczej nas atakuje, w inny sposób, no gdybym ja wszystkie tezy pana Nałęcza spisał to codziennie byłoby coś innego, co zarzuca SLD. Tylko kiedy on dzięki SLD zajmował wysokie funkcje, kiedy w
SDRP zajmował wysokie funkcje, to wszystko było okay, nic mu nie przeszkadzało, wszystko było w porządku. No ja rozumiem, że być poza polityką to duża frustracja może dla pana Nałęcza i stąd dziś jest po prostu nieprzyjemny dla nas, formułuje kłamliwe tezy, zachowuje się bardzo nieprzyzwoicie. To nie jest człowiek lewicy, to po prostu jest osoba, która bardzo źle życzy SLD i całej lewicy, najlepiej jakby się w ogóle nie wypowiadał, naprawdę, niech będzie na uczelni, wykłada, już mu wystarczy.
: Liczą na pana, zarówno liczy na pana PSL, jak i Platforma Obywatelska, premier Donald Tusk wyciąga rękę do pana, czy SLD poprze ustawę medialną i ustawę decentralizacyjną. : Już mówię pani redaktor – jesteśmy i ja będę otwarty na rozmowy ze wszystkimi siłami politycznymi w parlamencie jeżeli to będzie dotyczyło dobrych projektów ustaw i dobrych rozwiązań dla Polski. Jeżeli chodzi o ustawę medialną, ta pierwsza ustawa, która pojawiła się w Sejmie, dla mnie jest ona nie do przyjęcia, bo jest zła, ona zagraża ładowi medialnemu i mediom publicznym i mediom komercyjnym. Natomiast jeżeli będzie projekt dużej ustawy medialnej, tak jak to nazywa Platforma, czyli ustawy, która reguluje tak naprawdę wszystkie rzeczy związane z mediami publicznymi, ale tak kompleksowo – jestem gotowy usiąść i z premierem Donaldem Tuskiem czy z osobą przez niego upoważnioną do tego, aby o takim projekcie rozmawiać. Jeżeli są inne projekty, bo już nie chciałbym ich zawężać, dotyczące naprawdę dobrej reformy państwa, Sojusz Lewicy
Demokratycznej na pewno jest otwarty na takie rozmowy i poparcie dobrych projektów. Ale też byśmy prosili pana premiera żeby wpłynął na marszałka Sejmu i pomógł nam, żeby nasze projekty, dobre projekty ustawy dotyczące edukacji, nie tylko edukacji, zostały w końcu wprowadzone pod obrady Sejmu. : A czy te projekty decentralizacyjne są dobre według pana? : Nie wiem, nie widziałem, słyszałem tylko założenia i hasła. Zresztą wielokrotnie Platforma niestety mówi o jakiś założeniach, a dopiero potem mówi bardziej szczegółowo. Przyznam się, że tych ustaw nie widziałem, ale jeżeli one już są, to bardzo chętnie się z nimi zapoznam i niedługo będzie w tej sprawie oficjalne stanowisko klubu i partii. : Czyli rozumiem, że SLD nie odrzuci weta prezydenta? : W sprawie? : Ustawy medialnej. : Nie, nie, pani redaktor, ja powiedziałem ta pierwsza ustawa, która się pojawiła, musi się znaleźć w koszu, natomiast jeżeli pojawi się nowa ustawa… : No czyli tak. : Pojawi się nowa ustawa, to wtedy jesteśmy gotowi do rozmów. Jeżeli
tam będą nasze założenia również wzięte pod uwagę jesteśmy gotowi do rozmów, oczywiście. : A jest pan już umówiony na spotkanie z prezesem Urbańskim, bo podobno pan się spotykał. : Nie jestem na żadne spotkanie umówiony, ani żadnego zaproszenia też nie otrzymałem. : Ale rozmawiał pan z prezesem Urbańskim? : Wie pani z wieloma Polakami w Polsce rozmawiałem i osobami. : A o czym pan rozmawiał z prezesem Urbańskim – my coś dla was, wy coś dla nas. : Ależ nie, pani redaktor, już rozmawialiśmy o tym wielokrotnie i wie pani dokładnie, jaka była rozmowa. : Dobrze, Włodzimierz Cimoszewicz powinien być kandydatem lewicy na prezydenta, będzie pan go namawiał? : Tak, Włodzimierz Cimoszewicz to jest jedna z osób ważnych na lewicy, będę chciał jak najszybciej spotkać się z panem premierem i panem marszałkiem. Natomiast jeśli chodzi o wybory na prezydenta, pani redaktor, ja zaproponowałem wczoraj formułę, aby w statucie znalazł się zapis o prawyborach dotyczący naszego kandydata na prezydenta. Ten zapis będzie głosowany
na najbliższej konwencji dotyczącej zmian statutowych w partii, więc to nie Grzegorz Napieralski tylko cały Sojusz Lewicy Demokratycznej i sympatycy Sojuszu podejmą taką decyzję. : Dziękuję bardzo, gościem Radia ZET był Grzegorz Napieralski, gratuluję, wszystkiego dobrego na nowej drodze.