Panika w świątyni w Indiach. Zginęło co najmniej osiem osób
Co najmniej osiem osób zginęło podczas uroczystości w świątyni w Indiach. Jak podają media, doszło tam do wybuchu paniki. Dokładna liczba rannych nie jest jeszcze znana.
Co musisz wiedzieć?
- Tragedia miała miejsce w hinduistycznej świątyni, podczas uroczystości.
- Wybuch paniki w tłumie doprowadził do stratowania co najmniej ośmiu osób.
- Panika wybuchła, gdy ludzie tłoczyli się na schodach przed świątynią.
W niedzielę w świątyni Mansa Devi w Haridwarze doszło do wybuchu paniki - podaje portal Times of India.
Jak przekazują media, zginęło co najmniej osiem osób. Wcześniej informowano o sześciu ofiarach. Do szpitali trafiło - prawdopodobnie - ponad 30 osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trudna sytuacja na Cyprze. Pożary trawią obrzeża Limassol
Jak doszło do tragedii?
Według lokalnych mediów, incydent miał miejsce podczas ceremonii związanej z obchodami, które zaczęły się 23 lipca.
Do zdarzenia doszło około godziny 8.30 czasu lokalnego. W pewnym momencie, z powodu silnego wiatru, na ziemię miał spaść kabel wysokiego napięcia. Tłum stał wówczas na schodach przed świątynią. To wtedy ludzie zaczęli panikować, przepychać i tratować się nawzajem.
Służby zaznaczają jednocześnie, że żaden kabel nie został zerwany, ktoś przekazał nieprawdziwą informację, wywołując panikę wśród pielgrzymów. Na miejsce zdarzenia szybko przybyły ekipy, które rozpoczęły akcję ratunkową. Dokładna liczba rannych nie jest jeszcze znana.
Kondolencje rodzinom ofiar złożył premier Narendra Modi.
"Jestem głęboko zasmucony. (...) Wyrazy współczucia dla tych, którzy stracili swoich bliskich. Oby ranni szybko wrócili do zdrowia" - napisał w serwisie X.
Czytaj też:
Źródło: PAP/Times of India/X