"Pani poseł, co się stało?!" Prowadzący przerwał wiceministrze
W programie "7. Dzień Tygodnia" doszło do spięcia między prowadzącym a wiceministrą edukacji Katarzyną Lubnauer.
W trakcie audycji "7. Dzień Tygodnia" na antenie radia ZET rozmawiano na temat relacji ukraińsko-amerykańskich. Zaproszeni do studia goście wyrażali swoje opinie zgodne z ich przekazem partyjnym.
Głos w dyskusji chciała zabrać przedstawicielka rządu Katarzyna Lubnauer, która najpierw wyraziła swoje oburzenie wobec słów polityków PiS, podkreślając, że osłabianie Ukrainy nie leży w interesie Polski, ale za chwilę chciała dodać inną kwestię, zmieniając temat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Putin chce zamordować Zełenskiego". Biernacki wymienia też inne cele
- Chciałam jednak przekazać jeszcze jedną, nową wiadomość. Rozmawialiśmy tutaj dużo o młodzieży... - powiedziała Lubnauer. Jej wypowiedź przerwał prowadzący Andrzej Stankiewicz, prosząc o odnoszenie się do tematu dyskusji.
"Co się dzieje?"
- Nie, pani minister. Co się dzieje? Dlaczego nie pozwala mi pani prowadzić tej audycji - interweniował prowadzący program Andrzej Stankiewicz.
- Czy pani naprawdę poważnie - kiedy mówimy o sytuacji Ukrainy, broni atomowej, przemyśle zbrojeniowym - pani mi będzie o podstawie programowej z WF-u mówiła? - zapytał.
Lubnauer upierała się przy swoim stanowisku, twierdząc, że kwestie edukacyjne są ważne. - Tak. To jest ważne - stwierdziła Lubnauer, mimo że temat dyskusji dotyczył relacji międzynarodowych.
Do rozmowy włączył się również Piotr Zgorzelski z PSL, który skrytykował wiceministrę za traktowanie każdej wypowiedzi o szkole jako ataku.
Prowadzący, wyraźnie zniecierpliwiony, ponownie zwrócił się do Lubnauer, pytając: - Pani poseł? Co się stało dzisiaj?! - dodając, że wielokrotnie prosił ją, by nie wracała do tematu edukacji.
Czytaj też: