Pani Jadwiga z sanepidu podjęła decyzję. Nie pomogły apele i petycje
O słubickiej inspektor powiatowej zrobiło się głośno po tym, jak do mediów przedostało się nagranie z jej udziałem. Podczas posiedzenia Sztabu Zarządzania Kryzysowego Jadwiga Caban-Korbas w barwny sposób opowiadała o tzw. "pacjencie zero", a także udzielała porad w związku z koronawirusem. W marcu złożono wniosek o jej odwołanie. Inspektor powiatowa postanowiła zwolnić się sama. – Nie widziałabym dalszej współpracy z moim wojewódzkim zwierzchnikiem – przyznaje Jadwiga Caban-Korbas. W rozmowie z Klaudiuszem Michalcem mówi o setkach głosów wsparcia z całej Polski, a także ostrzega przed pandemią. – Broń Boże! W ogóle się nie całować w tym czasie – przestrzega była dyrektor. – Koronawirus nie wije gniazdek na lipach, nie robi norek w wale, by mnie użądlić czy ukłuć, nie wije też gniazd na naszych domach, dachach i płotach, ale jest w człowieku – mówi Jadwiga Caban-Korbas. Więcej w materiale wideo.
wypowiedzi to nagranie sprawiło że… Rozwiń
Transkrypcja: