Ruch nadal będzie strzegł żołnierza. Jesteśmy pewni, że znajduje się w bezpiecznym miejscu, w którym syjoniści go nie dosięgną - powiedział rzecznik Abu Abir.
Nasze żądania (...) są jasne: uwolnienie kobiet i dzieciz izraelskich więzień, w zamian za żołnierza - dodał.
Palestyńscy ekstremiści pojmali 19-letniego kaprala Gilada Szalita z posterunku wojskowego w Kerem Szalom, tuż przy granicy ze Strefą Gazy. Do porwania przyznały się trzy ugrupowania, w tym Komitety Ludowego Ruchu Oporu.
Komitety są związane z rządzącym obecnie w Autonomii Palestyńskiej radykalnym Hamasem.