Trwa ładowanie...

Stracili dorobek życia. Ziobro składa skargę nadzwyczajną

"Sąd zalegalizował ewidentne oszustwo" - grzmi w mediach społecznościowych Zbigniew Ziobro. Minister sprawiedliwości poinformował o złożeniu skargi nadzwyczajnej ws. małżeństwa, które straciło nieruchomość wartą miliony.

Zbigniew ZiobroZbigniew ZiobroŹródło: Agencja FORUM, fot: Jacek Szydlowski/FORUM
d44xntb
d44xntb

Ofiarami błędnego działania sądu byli małżonkowie, którzy w grudniu 2002 roku z przedstawicielem branży lombardowej zawarli umowę pożyczki kwoty 160 tysięcy złotych, oprocentowanej na 8 proc. Zobowiązali się ją spłacić w ciągu pół roku. Zabezpieczeniem pożyczki była umowa przewłaszczenia, dotycząca zabudowanej nieruchomości na terenie Wrocławia - informuje Prokuratura Krajowa.

"Wielokrotnie chcieli oddać dług, ale oszust wykorzystywał kruczki prawne i sądownie przejął ich własność. Sąd zalegalizował ewidentne oszustwo, dlatego złożyłem skargę nadzwyczajną. Prawo nie może być narzędziem do krzywdzenia ludzi, a sądy nie mogą na to pozwalać" - poinformował w sobotę za pomocą mediów społecznościowych minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rzucili się na pomoc. Dramatyczny moment akcji ratunkowej na Podlasiu

Stracili nieruchomość wartą miliony złotych

Para nie spłaciła zobowiązania w terminie, więc właściciel lombardu postanowił przejąć ich nieruchomość wartą wówczas 1,2 mln zł. "Pożyczkodawca winien był rozliczyć się ze swoimi klientami, zwracając nadwyżkę wartości przewłaszczonej nieruchomości nad wartość pokrywającą zabezpieczony dług - niezależnie od tego, czy zdecydował o zatrzymaniu nieruchomości dla siebie, czy też o jej sprzedaży" - zauważa PK.

d44xntb

"Powodowie nigdy nie godzili się na to, że w przypadku niespłacenia długu, właściciel lombardu miałby pozostać właścicielem posesji, bez możliwości rozliczenia transakcji i odzyskania przez nich nadwyżki. Po upływie terminu spłaty pożyczki kilkukrotnie, bezskutecznie wzywali mężczyznę do stawienia się w kancelarii notarialnej celem zwrócenia mu zadłużenia" - czytamy w komunikacie prokuratury.

W międzyczasie wartość nieruchomości cały czas rosła. Kiedy właściciel lombardu przejął ją w trybie egzekucji komorniczej w październiku 2007 r., ta była warta już ponad 8,3 mln zł. Sprawa trafiła do sądu, który przyznał małżeństwu 7,5 mln zł. Po zaskarżeniu wyrok został jednak uchylony, a sprawa ciągnęła się do 2012 r. Wtedy sąd apelacyjny uznał, że parze należą się "jedynie" 452 tys. zł.

Według Ziobry ustalenia biegłych z 2012 r. budzą wątpliwości.

Źródło: Prokuratura Krajowa, Twitter

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d44xntb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d44xntb
Więcej tematów