"Na ostatniej prostej". Resort kupuje reklamę dla Ziobry
Kolejne kontrowersje wokół Funduszu Sprawiedliwości. Lokalne media donoszą, że resort Zbigniewa Ziobry zleca im artykuły sponsorowane zachwalające ministra.
18.11.2023 13:00
Co do zasady Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej zwany inaczej Funduszem Sprawiedliwości, którym zarządza resort Zbigniewa Ziobry, jest ukierunkowany na pomoc osobom pokrzywdzonym przestępstwem i ich najbliższym. Składają się na niego pieniądze zasądzane od sprawców np. wypadków drogowych.
W praktyce jednak okazuje się, że środki z Funduszu Sprawiedliwości przeznaczane są na różne cele, niekoniecznie związane z pomocą poszkodowanym. Dwa lata temu Najwyższa Izba Kontroli skrytykowała sposób, w jaki wydawane są publiczne pieniądze. Falę kolejnej krytyki wywołał zaś wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł, który jakiś czas temu pochwalił się w mediach społecznościowych, że jego resort kupił kołom gospodyń wiejskich ekspresy do kawy, garnki i patelnie.
Autopromocja Ziobry w lokalnych mediach
Teraz okazuje się, że to nie koniec kontrowersyjnych "zakupów" z Funduszu Sprawiedliwości. Jak donosi "Gazeta Wyborcza", ministerstwo rozsyła do lokalnych mediów w całym kraju materiały sponsorowane FS z wizerunkiem Zbigniewa Ziobry.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Ten rząd jest na ostatniej prostej i chce sobie robić PR - uważa Agnieszka Szymkiewicz, redaktorka naczelna Świdnica24.pl, której resort zaoferował 300 zł za publikację "reklamy ministra". - Jestem oburzona. Wszyscy wiemy, że FS był niewłaściwie wydatkowany. I jeszcze na ostatniej prostej jest próba wykorzystania publicznych pieniędzy - podkreśla naczelna w rozmowie z "Wyborczą".
Portal Świdnica24.pl jest jednak jedynym, który odmówił zlecenia. "Pozostałe 40 mediów lokalnych reklamę przyjęło" - wskazuje "Gazeta Wyborcza", która zwróciła się do resortu z pytaniem, dlaczego do materiałów promocyjnych FS dołączone jest zdjęcie ministra Ziobry. Jednak zamiast klarownej odpowiedzi Ministerstwo Sprawiedliwości odpisało, że "nie brakuje środków dla osób uprawnionych do wsparcia z Funduszu Sprawiedliwości".
Źródło: "Gazeta Wyborcza"