Otyłość przyczyną większego zużycia paliwa
Amerykanie spalają rocznie około miliarda
galonów (3,8 mld litrów) benzyny więcej niż zużywali w 1960 r.,
tylko z powodu przybrania na wadze - wynika z badań naukowców z
uniwersytetu w Illinois.
Myślą przewodnią badań jest fakt, że nasze zapotrzebowanie na żywność oraz popyt na paliwo nie są od siebie niezależne. Relacja jest oczywista: im bardziej obciążone auto, tym większe spalanie paliwa.
Zobacz galerię:
Czy grozi nam epidemia otyłości?
Gdyby przeliczyć to na pieniądze, okazuje się że Amerykanie wydają z tego powodu 2,2 mld dolarów rocznie. Wystarczy więc, że będziemy przewozić mniej rzeczy w bagażniku, albo też zrzucimy zbędne kilogramy, żeby oszczędzić na paliwie. Oczywiście z punktu widzenia pojedynczego kierowcy oszczędność będzie minimalna: zrzucenie 45 kilogramów spowoduje zmniejszenie zużycia paliwa o 70 litrów rocznie.
Ekonomiści oceniają, że badania te są wiarygodne. Jest jednak mało prawdopodobne, żeby skłoniło to kogoś do podjęcia diety w celu oszczędzenia na paliwie.
Inne badania wykazały podobną zależność dla linii lotniczych - coraz więcej otyłych pasażerów przyczynia się do większego zużycia paliwa.
Nadwaga jest poważnym problemem w USA. W latach 1987-2003 odsetek otyłych dorosłych Amerykanów wzrósł z 15 do 30%. Od lat 60. przeciętna waga Amerykanina zwiększyła się o 11 kilogramów.