Próba otrucia Abramowicza wywołała szok. Jakich trucizn używają Rosjanie?
Historia działań rosyjskich służb pełna jest prób otrucia tych, którzy podpadli Kremlowi. Nie jest pewne, kto stoi za głośną próbą otrucia Romana Abramowicza i ukraińskich negocjatorów, ale wiele osób zastanawia się, czy zrobili to właśnie Rosjanie i co właściwie trafiło do organizmów negocjatorów, wywołując u nich chwilową utratę wzroku i łuszczenie się skóry.
29.03.2022 | aktual.: 29.03.2022 12:37
Dziennik "Wall Street Journal" oraz portal śledczy Bellingcat podały, że dwaj ukraińscy uczestnicy negocjacji z Rosją oraz Roman Abramowicz - rosyjski miliarder, który również miał brać udział w rozmowach pokojowych - mieli objawy otrucia.
Zdaniem śledczych Bellingcata objawy wskazują na użycie wobec nich broni chemicznej. Abramowicz oraz dwaj Ukraińcy - wśród których był deputowany Rustem Umerow - doświadczyli takich objawów jak: zaczerwienienie i ból oczu, bolesne łzawienie, chwilowa utrata wzroku, łuszczenie skóry na rękach i na twarzach.
Do próby otrucia miało dojść w nocy 3 marca podczas nieformalnych rozmów w Kijowie. Wszyscy trzej mężczyźni pili wówczas wodę i zjedli czekoladę. Z ustaleń dziennikarzy wynika, że otrucie miało być ostrzeżeniem ze strony Rosjan i nie miało doprowadzić do śmierci negocjatorów.
Próba otrucia Aleksieja Nawalnego
To nie pierwszy raz, gdy Rosjanie za rządów Putina uciekają się do takich metod. Parę lat temu cały świat czytał o próbie otrucia politycznego wroga Kremla - Aleksieja Nawalnego - opozycjonisty, który po powrocie z leczenia w Niemczech został w Rosji skazany na kolonię karną.
Rząd federalny Niemiec podał wówczas do informacji publicznej, że badania potwierdziły, że Nawalnego próbowano otruć środkiem bojowym z grupy nowiczok. Czyli tą samą substancja, którą w 2018 r. został otruty rosyjski oficer wywiadu wojskowego, który działał jako podwójny agent brytyjskich służb - Sergiej Skripal.
Skripala próbowano otruć nowiczokiem
Próbę otrucia Skripala podjęto w 2018 r. Wobec niego i jego córki żyto wspominanego nowiczoka - silnego środka, który nieodwracalnie poraża system nerwowy. To substancja uznawana za najsilniejszą na świecie broń chemiczną, która zabija niemal natychmiast, jeżeli antidotum nie zostanie podane szybko.
Wil Mirzajanow, jeden z twórców nowiczoka, oświadczył po fakcie, że żałuje, że przyłożył rękę do stworzenia śmiercionośnej broni. Mirzajanow twierdzi, że nowiczoka nie mógł użyć nikt poza rosyjskimi władzami. Mimo to, był zaskoczony użyciem tych środków do przeprowadzenia zabójstwa, bo według pierwotnych planów trucizna była przeznaczona do użycia w pociskach artyleryjskich i bombach. - Nie mogę tego pojąc, to niebywałe. Byliśmy przekonani, że rozwijamy te typy broni dla ochrony naszego kraju - mówił chemik w 2018r.
Otrucie Aleksandra Litwinienki
W 2006 r. świat obiegła wiadomość o otruciu Aleksandra Litwinienki - byłego oficera KGB i FSB, który wystąpił przeciwko Putinowi. Litwinienko zmarł w męczarniach, trzy tygodnie po tym, jak podano mu niewielką dawkę polonu-210.
To środek uznawany za truciznę doskonałą. Jest to substancja silnie radioaktywna i toksyczna chemicznie. Bardzo trudną ją wykryć.
Zobacz także: Rosyjski atom i potajemna mobilizacja rezerwistów. Ekspert o możliwych działaniach armii Putina
Do objawów zatrucia nowiczokiem należą m.in. ból głowy, poczucie oszołomienia, senność, nietrzymanie moczu, drgawki i ucisk w klatce piersiowej.
Znaną trucizną jest również arszenik. To środek bezwonny i pozbawiony smaku. Do zatrucia może dojść nawet przez kontakt ze skórą i drogami oddechowymi. Zatrucie objawia się m.in. niedowładem i zanikiem mięśni, wymiotami, wypadaniem włosów i zmianami na skórze.