Oto główni aktorzy warszawskiej reprywatyzacji
Przedstawiamy postacie odgrywające główne role w procesie reprywatyzacji w Warszawie. Powiązania rodzinne bądź przyjacielskie między niektórymi z nich są faktem. Natomiast prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz, jak można usłyszeć od niektórych polityków Platformy Obywatelskiej, po 10 latach w Ratuszu oderwała się od miejskiej rzeczywistości. Jest jednak najważniejszą figurą PO, która pozostaje u władzy.
Hanna Gronkiewicz-Waltz: prezydent miasta pod ostrzałem
Jest prezydentem Warszawy od 2006 r. Jeden z zarzutów wysuwanych przez PiS, Nowoczesną, ruchy miejskie i radnych opozycji pod jej adresem brzmi więc: na ukrócenie patologii związanych z reprywatyzacją było 10 lat. Pani prezydent broni się podkreślając, że to jej udało się doprowadzić do uchwalenia małej ustawy reprywatyzacyjnej.
Gdy wybuchła sprawa Chmielnej 70, Hanna Gronkiewicz-Waltz, (a działo się to jeszcze w kwietniu) oceniała, że taki proceder odzyskiwania nieruchomości przez handlarzy roszczeń to "normalna reprywatyzacja". W sierpniu jednak Ratusz, po publikacji "Gazety Wyborczej", zdecydował się złożyć do prokuratury doniesienia ws. Chmielnej, ale nie tylko. Sprawy dotyczą wypłaty odszkodowań dr Marzenie Kruk, zwrotów nieruchomości na jej rzecz, a także tych prowadzonych z udziałem mec. Roberta Nowaczyka.
Szefostwo Platformy Obywatelskiej broni pani prezydent, ale jednocześnie wymusiło na niej prześwietlenie całej (od 1990 r.) reprywatyzacji w Warszawie, a w pierwszej kolejności sprawy kamienicy przy Noakowskiego 16, w której posiadanie weszła i zbyła rodzina Waltzów, oraz sprawy najgłośniejszej: to Chmielna 70. Hanna Gronkiewicz-Waltz tłumaczyła wiele razy, że jej mąż i córka dostali w spadku w 2003 r. po 6,8 proc. udziału w tej kamienicy, a ona sama nie była jeszcze prezydentem Warszawy, więc zarzuty ws. Noakowskiego mają według niej charakter polityczny.
Szeregowi posłowie i członkowie partii - zwłaszcza spoza Warszawy - nie są skorzy bronić wiceprzewodniczącej PO. Krytyczne głosy dobiegają też z lewicy. Włodzimierz Cimoszewicz stwierdził chłodno, że gdyby nie okoliczności polityczne, to Gronkiewicz-Waltz sama powinna podać się do dymisji, "ale wiemy wszyscy, co by to oznaczało w obecnej sytuacji politycznej w kraju i w stolicy". - Z politycznego punktu widzenia to (dymisja Gronkiewicz-Waltz - red.) nie jest dobre rozwiązanie, ale z punktu widzenia pewnych zasad, reguł gry, byłoby to prawidłowe - wskazywał. Sama pani prezydent mówiąc o reprywatyzacji w stolicy stwierdziła, że "nie czuje większej odpowiedzialności", bo nadzór należał do dyrektorów.
Jakub Rudnicki: były urzędnik Ratusza
Jakub Rudnicki to były już wicedyrektor Biura Gospodarki Nieruchomościami. Na krótko przed odejściem z BGN podjął (w 2012 r.) decyzję o zwrocie Chmielnej 70 (na zdjęciu) - trafiła ona w ręce mec. Grzegorza Majewskiego, dr Marzeny Kruk i Janusza Piecyka. Ich pełnomocnikiem był tu mec. Robert Nowaczyk.
Jak pisała "Gazeta Wyborcza", Jakuba Rudnickiego z mec. Robertem Nowaczykiem łączyły powiązania biznesowe jako współwłaścicieli cennego, dysponującego pięknym widokiem, ośrodka wypoczynkowego Salamandra w Kościelisku.
Rudnicki sam też jest beneficjentem procesu reprywatyzacji. W grudniu 2013 r. został właścicielem kamienicy przy ul. Kazimierzowskiej w Warszawie. W jaki sposób? Nim prawo do roszczenia do tej kamienicy trafiło w ręce Rudnickiego, przechodziły z rąk do rąk. Nabyli je rodzice Rudnickiego, a on sam był wówczas urzędnikiem w BGN, ale formalnie wyłączył się ze sprawy reprywatyzacji kamienicy, więc kontrola nie wykazała konfliktu interesów. Po jego odejściu z BGN jego następca bardzo szybko podpisał decyzję o zwrocie Rudnickiemu kamienicy.
Dr Marzena Kruk: urzędniczka z Ministerstwa Sprawiedliwości
Prywatnie jest siostrą mec. Roberta Nowaczyka. Wykształcona, bo z doktoratem w CV. Należy do służby cywilnej, więc bardzo trudno ją zwolnić - wciąż pracuje w Ministerstwie Sprawiedliwości, choć została zdegradowana ze stanowiska naczelnika wydziału.
"Gazeta Wyborcza" ujawniła, że tytułem odszkodowań za nieruchomości przejęte w 1945 r. dekretem Bieruta, a do których Kruk posiadała roszczenia, otrzymała od Ratusza 38,6 milionów złotych. Jest ponadto właścicielką reprywatyzowanych nieruchomości - w tym jednej z najcenniejszych działek w Polsce: Chmielnej 70 wartej nawet 160 milionów złotych.
Marcin Bajko: były dyrektor Biura Gospodarki Nieruchomościami
Marcin Bajko jest przez prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz wskazywany jako jeden z głównych autorów nieprawidłowości w procesie reprywatyzacyjnym w Warszawie i wprowadzania ją w błąd. On sam odrzuca wszystkie oskarżenia i zapowiada pozew przeciwko prezydent, bo czuje się pomówiony.
Marcin Bajko jest urzędnikiem zatrudnionym w czasach stołecznej prezydentury Lecha Kaczyńskiego, co obecna pani prezydent często podkreśla. Jako szef BGN Marcin Bajko nie podpisywał żadnych decyzji administracyjnych, a więc także o zwrotach nieruchomości. To dlatego, że oprócz pracy w Ratuszu prowadzi prywatną działalność - doradza przy przetargach, ale - zapewnia - nie w Warszawie.
Mec. Grzegorz Majewski i żona Katarzyna Majewska: dziekan i urzędniczka
Mec. Grzegorz Majewski to współwłaściciel Chmielnej 70. Aktualnie mecenas jest - o co sam się zwrócił - zawieszonym dziekanem Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie. Pozostaje jednak jedną z najważniejszych figur w polskiej palestrze.
"Wobec bezprecedensowej nagonki na mnie jako adwokata i na mnie jako osoby prywatnej, zdecydowałem się (...) zawiesić wykonywanie obowiązków dziekana Okręgowej Rady Adwokackiej. Rada przychyliła się do mojej prośby przyjmując stosowną uchwałę. Nie rezygnuję z funkcji dziekana" - napisał w oświadczeniu.
By się bronić, założył witrynę o reprywatyzacji Chmielnej 70. W wywiadach podkreśla, że nie złamał zasad etyki. W posiadanie wymienionej działki - razem z dwiema innymi osobami - wszedł wykupując roszczenie do niej, a następnie uzyskując decyzję Ratusza o jej zwrocie.
Jego żona - Katarzyna Majewska - pracowała w Ratuszu w Biurze Gospodarowania Nieruchomościami. Została zwolniona w sierpniu. Mecenas zapewniał jednak, że nie zajmowała się reprywatyzacjami. Media ujawniły, że w 2014 r. żona mec. Majewskiego (a więc, gdy adwokat był już posiadaczem udziału w Chmielnej 70) w oświadczeniu dla pracodawcy stwierdziła, że nie jest w stanie ustalić informacji, czy ktoś z jej bliskich posiada roszczenia do nieruchomości należących do miasta, co jednak nie wzbudziło podejrzeń przełożonych.
Mec. Mec. Robert Nowaczyk: adwokat wyspecjalizowany w reprywatyzacji
Mec. Robert Nowaczyk jest adwokatem wyspecjalizowanym w odzyskiwaniu kamienic bądź działek od warszawskiego Ratusza.
W polskiej domenie stworzył stronę www pod nazwą "Reprywatyzacja". Zabiega o ponad 100 nieruchomości, a prawie 50 już odzyskał dla siebie bądź dla swoich klientów. "Zdecydowana większość spraw prowadzonych przez kancelarię dotyczy nierozwiązanego do chwili obecnej problemu gruntów warszawskich i polega na likwidacji skutków naruszeń praw własności warszawiaków dokonanych dekretem warszawskim" - pisze na tej stronie.
Nie tylko biznesowy partner, ale prywatnie kolega mec. Grzegorza Majewskiego - znają się z czasów studiów i aplikacji. Nowaczyk jest zarazem bratem Marzeny Kruk - urzędniczki z Ministerstwa Sprawiedliwości, która jest współwłaścicielką Chmielnej 70.
(Jacek Gądek, WP)