Oświadczenie Biedronia i jego matki. "Nie było przemocy między nami"

Lider partii Wiosna Robert Biedroń oraz jego matka opublikowali oświadczenie, w którym odnoszą się do medialnych doniesień na temat przemocy w ich rodzinie. Podkreślają, że jedyną agresywną osobą w ich domu był ojciec Biedronia.

Robert Biedroń zapewnia, że nigdy nie uderzył matki
Źródło zdjęć: © East News | Jakub Walasek/REPORTER

"Nigdy nie doszło do żadnych aktów przemocy między nami, a wszystkie przytaczane w mediach oskarżenia są nieprawdziwe; jedynym sprawcą przemocy w naszym domu był nasz mąż i ojciec" - czytamy w oświadczeniu przesłanym Polskiej Agencji Prasowej.

Polityk odpowiedział w ten sposób na doniesienia "Super Expressu", który podał, że 19 lat temu Biedroń został oskarżony o znęcanie się nad swoją matką i młodszym bratem. Sąd warunkowo umorzył postępowanie w tej sprawie.

W rozmowie z Wirtualną Polską lider Wiosny, podobnie jak w oświadczeniu przesłanym PAP podkreślał, że przemoc stosował jedynie jego ojciec, który "zamienił życie rodziny w piekło". - Przykro mi, że razem z mamą musimy teraz publicznie rozgrzebywać najtrudniejsze wspomnienia, o tym kiedy żyliśmy w wiecznym strachu przed ojcem. Mój ojciec pił i stale stosował przemoc wobec nas. Wielokrotnie nas zastraszał. Moja mama zawsze była dla mnie najważniejsza, oboje chcemy teraz zapomnieć o tym czego doświadczaliśmy ze strony ojca. Nigdy nie skrzywdziłbym mojej mamy - zapewniał wczoraj.

Zobacz także: Sikorski atakuje wywiad Macierewicza: skandaliczne słowa

"Sprawa polityczna"

W oświadczeniu dla PAP Robert i Helena Biedroniowie odnieśli się również do kwestii zaginięcia akt sprawy, dotyczącej rzekomego pobicia matki przez szefa Wiosny. "Akta w tej sprawie jakiś czas temu zginęły z sądu w niewyjaśnionych okolicznościach, a cała historia wychodzi na światło dzienne na chwilę przed wyborami" - czytamy.

Biedroniowie podkreślają, że publikacje na temat trudnej przeszłości ich rodziny są celowym działaniem, motywowanym politycznie. Proszą również o uszanowanie ich prywatności. "Jesteśmy jedną z wielu rodzin w Polsce, która doświadczyła, czym jest przemoc domowa. Podobnie jak miliony ludzi w Polsce, przez lata robiliśmy wiele, by o tych doświadczeniach zapomnieć. To bardzo trudne i być może nigdy nam się w pełni nie uda. Dlatego apelujemy do Państwa - dziennikarzy, polityków i innych osób o uszanowanie naszej prywatności" - piszą Biedroniowie.

Szef Wiosny oraz jego matka poinformowali, że skierowali sprawę na drogę prawną. Pozwali "Warszawską Gazetę", która również pisała o wydarzeniach sprzed prawie 20 lat. Jej publikację nazwali "bardzo dotkliwą", a zawarte w niej wnioski i oskarżenia określili jako "bezpodstawne".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Alerty IMGW dla 10 województw. Śnieg, deszcz i śliskie drogi
Alerty IMGW dla 10 województw. Śnieg, deszcz i śliskie drogi
Słowenia: incydenty na kolei. Podejrzenia sabotażu rosną
Słowenia: incydenty na kolei. Podejrzenia sabotażu rosną
Rydzyk wezwany do prokuratury. W rocznice powstania Radia Maryja
Rydzyk wezwany do prokuratury. W rocznice powstania Radia Maryja
Psycholog oskarżony o wykorzystanie 15-latki. Mówi, że to pomówienie
Psycholog oskarżony o wykorzystanie 15-latki. Mówi, że to pomówienie
Incydenty na torach. Premier zwołuje posiedzenie komitetu ds. bezpieczeństwa
Incydenty na torach. Premier zwołuje posiedzenie komitetu ds. bezpieczeństwa
Dywersja na kolei. Natychmiastowa dezinformacja w sieci?
Dywersja na kolei. Natychmiastowa dezinformacja w sieci?
Skandal w Niemczech. Dom aukcyjny odpowiada w komunikacie
Skandal w Niemczech. Dom aukcyjny odpowiada w komunikacie
Incydenty na torach. Minister o "dwóch aktach dywersji"
Incydenty na torach. Minister o "dwóch aktach dywersji"
Incydentów było więcej? Doniesienia mediów ws. aktów dywersji
Incydentów było więcej? Doniesienia mediów ws. aktów dywersji
Posiedzenie ws. aresztu dla Ziobry. Jest data
Posiedzenie ws. aresztu dla Ziobry. Jest data
Dywersja na kolei. "Zgłoszenie pojawiło się w sobotę około godz. 22"
Dywersja na kolei. "Zgłoszenie pojawiło się w sobotę około godz. 22"
Minister infrastruktury: nasze służby nie dadzą się przestraszyć
Minister infrastruktury: nasze służby nie dadzą się przestraszyć