Ostro wokół Putina. Teraz przewagę zyskuje ten generał
Szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, gen. Walerij Gierasimow próbuje przeciwstawić się rosnącym wpływom założyciela Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna, przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa i ich paramilitarnych struktur - ocenia amerykański Instytut Studiów nad Wojną.
25.01.2023 | aktual.: 25.01.2023 12:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
ISW przeanalizował wypowiedzi szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, gen. Walerija Gierasimowa. Jak ocenia amerykański think tank, głównodowodzący rosyjskich sił inwazyjnych w Ukrainie, chce zdyskredytować siły paramilitarne, które wspomagają Rosję w działaniach wojennych.
"Rosyjski szef Sztabu Generalnego Walerij Gierasimow kontynuuje wysiłki mające na celu przedstawienie jego i tradycyjnej rosyjskiej struktury dowodzenia jako prawdziwych obrońców Rosji" - pisze ISW.
Analitycy cytują wypowiedzi generała, który przekazywał decyzje Władimira Putina. Rosyjski dyktator miał zatwierdzić plan ministra obrony Siergieja Szojgu dotyczący rozwoju zdolności rosyjskich sił zbrojnych do odpowiedzi na "nowe zagrożenia dla bezpieczeństwa militarnego Rosji".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak zauważa ISW, gen. Gierasimow wraca też do retoryki, którą od początku inwazji stosuje sam Putin. Twierdzi, że to Ukraina i NATO chcą zagrozić Rosji.
Gen. Gierasimow używa historycznych analogii
"Gierasimow przywołał historyczną rolę Sztabu Generalnego w kierowaniu i chronieniu Rosji w czasie kilku kryzysów wojskowych, w tym czasie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej (tak Rosjanie określają II wojnę światową po agresji III Rzeszy na ZSRR - red.)" - czytamy w najnowszej analizie.
"Gierasimow stwierdził, że 'współczesna Rosja nigdy nie miała do czynienia z takim poziomem intensywności działań wojennych' jak obecnie i zdecydowanie sugerował, że wojna na Ukrainie stanowi największe zagrożenie dla Rosji od czasu Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, co wymaga przywództwa i ochrony ze strony Sztabu Generalnego pod kierownictwem Gierasimowa" - pisze ISW.
Jak oceniają analitycy, wracanie do historycznych analogii i wpisywanie obecnej wojny w kontekst Wielkiej Wojny Ojczyźnianej ma na celu przeciwstawienie się rosnącym wpływom założyciela Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna, przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa i ich paramilitarnych struktur, które zagrażają Gierasimowowi i Sztabowi Generalnemu Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej.
W ten sposób rosyjscy przywódcy chcą także "usprawiedliwić żądania poświęceń i mobilizacji Rosjan" - stwierdzają analitycy ISW.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Kadyrow grzmi po decyzji rosyjskiej armii: "To prowokacja"
Źródło: Instytut Studiów nad Wojną