Mobilizacja w USA w związku z wojną. "Wzrost o 500 proc."
Wysyłanie do Ukrainy ogromnej pomocy militarnej sprawiło, że amerykański przemysł obronny musi przestawić się na pracę na pełnych obrotach. Pentagon zdecydował właśnie, że w ciągu dwóch lat produkcja pocisków artyleryjskich zwiększy się aż o 500 proc.
25.01.2023 | aktual.: 25.01.2023 08:07
Jak informuje "The New York Times", Waszyngton chce w ten sposób nie tylko wesprzeć ukraińską armię, ale też uzupełnić własne braki powstałe w skutek wojny, a także zgromadzić niezbędne zapasy na wypadek przyszłych konfliktów.
Docelowo Amerykanie chcą produkować nawet 90 tys. sztuk pocisków kalibru 155 milimetrów miesięcznie. Tak dużo amunicji konwencjonalnej nie produkowało się w USA od czasów wojny koreańskiej toczonej w latach 1950-1953.
Według raportu wojskowego, w tym celu nastąpi rozbudowa fabryk i zaangażowanie nowych producentów, co jest elementem "najbardziej agresywnego wysiłku modernizacyjnego od prawie 40 lat".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: "Trzy decyzje PO". Jedna dotyczy Julii Przyłębskiej
USA zwiększają produkcję pocisków. "90 tys. miesięcznie"
"NYT" podkreśla, że Pentagon skupiał się dotychczas na prowadzeniu wojen przy użyciu niewielkiej ilości droższej amunicji precyzyjnej. Siły Zbrojne Ukrainy natomiast w dużej mierze polegają na haubicach wystrzeliwujących niekierowane pociski.
"Przed inwazją Rosji na Ukrainę 24 lutego, produkcja (...) wynosząca 14 400 niekierowanych pocisków miesięcznie była wystarczająca (...). Potrzeba zaopatrzenia ukraińskich Sił Zbrojnych skłoniła kierownictwo Pentagonu do potrojenia celów produkcyjnych we wrześniu, a następnie ponownego ich podwojenia w styczniu, aby ostatecznie można było produkować 90 tysięcy lub więcej pocisków miesięcznie" - pisze dziennik.
Gazeta zwraca uwagę, że niekierowane pociski artyleryjskie stanowią podstawową amunicję w 11-miesięcznym konflikcie w Ukrainie. Wojska rosyjskie i ukraińskie strzelają z tysięcy haubic. Broń ta najprawdopodobniej powoduje najwięcej ofiar wojny. Amerykańscy urzędnicy szacują, że jest ich ponad 100 000 po każdej ze stron.
"Decyzja armii o rozszerzeniu produkcji to najwyraźniejszy sygnał, że Stany Zjednoczone zamierzają wspierać Ukrainę bez względu na to, jak długo będzie trwała wojna" - ocenia "The New York Times".
Źródło: PAP/"The New York Times"