Trwa ładowanie...

Ostre słowa byłego dziennikarza TVP. "Cep"

Marek Czyż po wyrzuceniu z TVP w gorzkich słowach mówi o swoim byłym pracodawcy. - Jedyne, co mogą zrobić, by postarać się ubabrać najmniej, jak to możliwe - radzi obecnym dziennikarzom TVP.

Ostre słowa byłego dziennikarza TVP. "Cep"Źródło: PAP, fot: Darek Delmanowicz/PAP
d21e6ci
d21e6ci

W rozmowie z naTemat Marek Czyż mówi, co czuje oglądając swój dawny program, "Bez retuszu", w którym jako dziennikarz występuje rzecznik sopockiego PiS, Michał Rachoń.

- Jest mi przykro. Jednocześnie spodziewałem się tego, że "Bez retuszu" czeka taki sam los jak inne audycje w TVP. To, że zmieni się w cep, było nieuniknione, choć być może "młot" jest właściwszym określeniem - mówi Czyż w naTemat.

Odpiera zarzuty, że kiedyś telewizja publiczna była tubą propagandową PO tak jak teraz PiS. - Należałoby sprawdzić, ilu gości z jakich partii występowało w TVP wtedy, a ilu teraz - mówi.

Jego zdaniem telewizja publiczna "jest łupem partyjnym nie od wczoraj, ale teraz przyjęło to skrajną postać".

Michał Rachoń nie ma też dobrej opinii u swojego stryja. Chociaż nie powinno to dziwić, bo Janusz Rachoń zasiadał w Senacie z list PO.

d21e6ci

W lipcu Janusz Rachoń w rozmowie z portalem natemat.pl na wstępie rozmowy przyznał, że wstydzi się za Michała Rachonia. Według niego dziennikarz TVP Info podczas zapowiedzi programu o Sądzie Najwyższym porównał sędziów do komunistów z sowieckiego nadania, którzy mordowali Żołnierzy Wyklętych" i skazywali członków "Solidarności" na zlecenie Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka.

Zobacz także: Ewa Bugała odchodzi z "Wiadomości". Wiadomo, gdzie będzie pracować

Kolejną rodzinę podzieliła polityka

Wygląda na to, że to następna rodzina, którą podzieliła polityka. Najgłośniejszy podział przebiega w rodzinie Kurskich. Jacek Kurski jest prezesem TVP i nie ukrywa swoich związków z PiS-em i sympatii do Jarosława Kaczyńskiego. Natomiast jego brat Jarosław Kurski jest zastępcą redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej". Również konflikt można zaobserwować pomiędzy reżyserem Robertem Glińskim a ministrem kultury Piotrem Gliński. Reżyser stwierdził, że jego brat to "idiota".

Źródło: naTemat

d21e6ci
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d21e6ci
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj