Ależ cios. Ukraina oślepiła i ogłuszyła Rosjan

Według analityków białego wywiadu w marcu wzrosło tempo zniszczeń rosyjskiego sprzętu do walki elektronicznej. A to, biorąc pod uwagę wcześniejsze nasilenia strat tego typu sprzętu, może oznaczać jedno: nieuchronnie zbliża się początek ukraińskiej ofensywy. - To oślepianie i ogłuszanie rosyjskiej armii - mówi WP gen. Roman Polko.

Ukraińska armia zniszczyła w marcu br. 34 rosyjskie systemy radioelektroniczneUkraińska armia zniszczyła w marcu 34 rosyjskie systemy radioelektroniczne
Źródło zdjęć: © Agencja Forum | AA/ABACA
Sylwester Ruszkiewicz

Jak podaje grupa Molfar, skupiająca specjalistów i analityków ds. wojskowych, a bazująca na danych w ramach białego wywiadu, podczas wojny w Ukrainie Rosja straciła już sprzęt do walki elektronicznej o wartości ponad 1 mld dolarów. Rosjanie mieli stracić 133 kompleksy rozpoznania radarowego (RLS) i walki elektronicznej (WE). Z kolei ukraińska armia miała przejąć 13,5 proc. z nich o wartości około 135 mln dolarów i prawdopodobnie wykorzystuje je teraz przeciwko byłym właścicielom.

Rekordowa liczba zniszczeń

Z danych opublikowanych przez Molfar wynika też, że w marcu 2023 roku odnotowano 466-proc. wzrost zgłoszonych zniszczeń systemów RLS i WE. Strącone zostały 34 systemy walki radioelektronicznej i radiolokacyjne armii rosyjskiej.

Analitycy zauważają, że znaczne wzrosty poprzedzały wcześniejsze ukraińskie ofensywy. I tak: w marcu 2022 roku zniszczono 18 systemów walki elektronicznej i radarów Rosjan, co poprzedziło działania kontrofensywne Sił Zbrojnych Ukrainy w Kijowie i Charkowie; we wrześniu 2022 roku zniszczono ich 13, co poprzedziło wyzwolenie na dużą skalę terytoriów na południu Ukrainy, w szczególności w obwodzie chersońskim.

"Ostatnie dane z marca 2023 roku mogą świadczyć o przygotowaniu największej operacji kontrofensywnej Sił Zbrojnych Ukrainy" - twierdzi Molfar.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kontrofensywa Ukrainy? Gen. Bieniek mówi o warunkach

"To oślepianie i ogłuszanie rosyjskiej armii"

Według gen. Romana Polko, byłego szefa jednostki specjalnej GROM, Ukraina stosuje obecnie taktykę oczyszczania pola walki.

- To oślepianie i ogłuszanie rosyjskiej armii. Przepływ informacji na froncie jest kluczowym czynnikiem, by móc razić przeciwnika. Ukraina, niszcząc systemy rozpoznania radarowego i walki elektronicznej, odcina Rosjan od cennych informacji z frontu - mówi w rozmowie z WP generał. 

"Niszczenie systemów kluczowe dla obu stron"

Wojskowy przypomina, że przez wiele lat byliśmy świadkami narracji wychwalającej rosyjskie systemy radioelektroniczne.

- Mowa była o porażającej skuteczności sprzętu. A dzisiaj Moskwa, w wielu miejscach na froncie, bazuje jedynie na starym, posowieckim sprzęcie. Dzięki temu przewaga informacyjna jest wciąż po stronie NATO, który dostarcza cenne dane Ukrainie. Byłem zaskoczony, że Rosjanie radzą sobie w tym obszarze tak kiepsko. Wyszło jak na defiladach w Moskwie, na których pokazywano siłę rosyjskiej armii, a rzeczywistość szybko weryfikowała prawdziwą jakość sprzętu. W dużej mierze to nadal efekt korupcji, o skali której Władimir Putin najwyraźniej nie miał pojęcia - uważa były szef GROM.

I - jak podkreśla - niszczenie elementów systemów radioelektronicznych po obu stronach jest kluczowe, żeby uzyskać przewagę informacyjną.

- W ukraińskiej armii nie chodzi o to, żeby mieć tylko supernowoczesne uzbrojenie - HIMARS-y czy myśliwce F-35, tylko również broń, która te systemy jest w stanie skutecznie chronić. Jeśli zostanie utracona komunikacja wewnątrz systemów lotniczych czy lądowych, ta supertechnika, na którą wydano miliardy dolarów, będzie bezużyteczna. Podobnie z ofensywą ukraińską. Ona się nie uda, jeśli Rosjanie będą zagłuszać czy próbować odcinać ukraińską armię od rozkazów dowództwa na polu walki - uważa gen. Polko.

Stan walk w Ukrainie na 16 kwietnia
Stan walk w Ukrainie na 16 kwietnia © WP

Budowanie przewagi na froncie

Z kolei zdaniem płka Macieja Matysiaka, eksperta fundacji Stratpoints i byłego zastępcy szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego, bez porażenia systemów rozpoznania nie ma mowy o prowadzeniu skutecznych działań.

- Ukraina buduje swoje możliwości ofensywne, konsekwentnie upośledzając rosyjskie systemy rozpoznawcze. To jeden z czynników, który ma zbudować przewagę na froncie. Równolegle przeprowadza uderzenia w linie zaopatrzenia i magazyny na zapleczu rosyjskich wojsk przy użyciu grup dywersyjnych. I używa coraz częściej dronów do niszczenia obiektów znajdujących się przy granicy, po rosyjskiej stronie - mówi nam płk Matysiak.

Jego zdaniem, mimo strat rosyjskiego sprzętu rozpoznawczego, Moskwa będzie ratować się używaniem systemów dronowych do namierzania Ukraińców.

- Będą chcieć wykorzystać, że Kijów nie ma praktycznie systemów do namierzania bezzałogowców. A jeśli już, to używa ich bardziej do ochrony obiektów infrastruktury krytycznej, np. elektrowni. Rosjanie nie są dobrzy w elektronicznych systemach rozpoznawczych dalekiego zasięgu, ale na krótkich odległościach - uważa ekspert fundacji Stratpoints.

Jeden krok do ukraińskiej kontrofensywy

Według analityków Molfaru prognoza kontrofensywy opiera się na analizie liczby zniszczonych systemów walki radioelektronicznej i radarów wojsk rosyjskich. Wstępne szacunki mówią, że natarcie mogłoby się rozpocząć nawet pod koniec kwietnia. Ale to optymistyczna teza, bo większość prognoz wskazuje na termin przełomu maja i czerwca.

Symboliczne jest również to, że Rosjanie rezygnują z uroczystych obchodów 9 maja, m.in. na terenach okupowanych, z obawy przed atakami ze strony Ukrainy.

Z kolei - jak zauważa amerykański Instytut Studiów nad Wojną - Siły Zbrojne Ukrainy coraz śmielej uderzają w tyły wroga w obwodzie ługańskim, przygotowując się do kontrofensywy. W ocenie ISW wojska ukraińskie zintensyfikują tam w najbliższym czasie działania dywersyjne. 

"Będziemy mieli element zaskoczenia"

Zdaniem gen. Polko przygotowania do ofensywnych działań są widoczne po ukraińskiej stronie gołym okiem.

- Przed użyciem artylerii, natarć na różnych kierunkach prowadzone są właśnie działania ogłuszające i oślepiające przeciwnika, żeby wprowadzić u niego zamieszanie oparte na dezinformacji. Kiedy ofensywa może nastąpić - trudno powiedzieć. Równie dobrze może być zapoczątkowana pod koniec tego miesiąca, jak i za miesiąc - w maju. Jeszcze trudniej jest jasno zdiagnozować, na jakim kierunku i jakimi siłami Ukraina ruszy. Dzięki temu będziemy mieli element zaskoczenia i już na starcie ofensywnych działań próbę wywalczenia przewagi - prognozuje były szef GROM.

Z kolei - jak zauważa płk Matysiak - o tym, że jest szykowane natarcie, świadczą decyzje ukraińskiego sztabu generalnego, który nie wysyła na front zachodniego sprzętu z ostatniej transzy dostaw.

- Ewidentnie jest trzymany w odwodzie i ma być użyty podczas całości działań. Jednak, patrząc na obecną sytuację na froncie, ofensywa ukraińska będzie możliwa na jednym, góra na dwóch kierunkach. Ukraina nie ma wystarczających sił i środków do pełnoskalowego natarcia. Sukcesem będzie wypchnięcie rosyjskich wojsk i powrót do stanu z 24 lutego 2022 roku, czyli sprzed wybuchu wojny - uważa były zastępca szefa SKW.

W jego ocenie kluczowe będą walki na południu kraju.

- Będą musieli próbować odciąć Rosjan od dostaw i zaopatrzenia z Krymu. Muszą pójść na południe, bo rosyjskie jednostki będą przy ukraińskiej ofensywie zamykać ich w okrążeniu. Powinni przynajmniej "zagrozić" Półwyspowi Krymskiemu, bo szans na jego zdobycie - nawet w dłuższej perspektywie - nie widzę - uważa ekspert fundacji Stratpoints.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Oczko w głowie Ukraińców i Rosjan. "Ważna karta przetargowa"

"Rosyjską bestię trzeba pokonać teraz"

Według gen. Polko oczekiwania są takie, że natarcie na pewno musi nastąpić. Najpóźniej latem.

- Żeby jednak osiągnąć element zaskoczenia, ukraińska armia musi mieć czym i kim przeprowadzić ofensywę. Generacja sił i środków jest niezbędna. Dodatkowo musi być przeprowadzona szczegółowa ocena sytuacji, najbardziej pogody i terenu, umożliwiających prowadzenie działań na froncie. A później nastąpi wdrożenie planowanego manewru. Pod koniec ubiegłego roku, przy ukraińskiej ofensywie na południu kraju, element zaskoczenia dało się wprowadzić. Ale zabrakło do kontynuacji sił i środków - zauważa były szef GROM.

I przypomina, co powiedział kilka dni temu Jewgienij Prigożyn, szef grupy Wagnera.

- Zaapelował o zakończenie wojny i utrzymanie przez Rosję obecnego stanu posiadania. Patrząc na front, byłby to dla nich duży sukces. Rosjanie już zaczynają się okopywać i umacniać linie obronne. Tyle że z tej deklaracji nie wynika chęć negocjacji z Ukrainą, a zbrodnicza kalkulacja: "zróbmy przerwę w wojnie, odpocznijmy i wyruszmy z kolejnym, potężniejszym uderzeniem". Dlatego rosyjską bestię trzeba pokonać teraz i wbić jej kołek w serce - podkreśla gen. Polko.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski  

Wybrane dla Ciebie

"Nie pozostanie bez odpowiedzi". Jest reakcja Białorusi
"Nie pozostanie bez odpowiedzi". Jest reakcja Białorusi
Sebastian M. nie był w samochodzie sam. Co ujawniono o pasażerze?
Sebastian M. nie był w samochodzie sam. Co ujawniono o pasażerze?
Jest reakcja Kataru na atak Izraela. Zrywa negocjacje
Jest reakcja Kataru na atak Izraela. Zrywa negocjacje
Putin tego się obawia. Będzie ciężko, gdy z wojny powrócą weterani
Putin tego się obawia. Będzie ciężko, gdy z wojny powrócą weterani
Kulisy prezydentury. Fotograf Dudy mówi o niepublikowanych zdjęciach
Kulisy prezydentury. Fotograf Dudy mówi o niepublikowanych zdjęciach
Atak Ukrainy na Soczi. Media: w mieście był Putin
Atak Ukrainy na Soczi. Media: w mieście był Putin
Nieprawidłowości przy liczeniu głosów. Prokuratura postawiła zarzuty
Nieprawidłowości przy liczeniu głosów. Prokuratura postawiła zarzuty
Akcja ABW. Białoruski szpieg zatrzymany
Akcja ABW. Białoruski szpieg zatrzymany
Zamknięcie granicy z Białorusią. Kierwiński zapowiada rozporządzenie
Zamknięcie granicy z Białorusią. Kierwiński zapowiada rozporządzenie
Skandal w szkole w Lublinie, kurator zwołuje radę. "Po to tam pójdę"
Skandal w szkole w Lublinie, kurator zwołuje radę. "Po to tam pójdę"
Rządowy projekt ws. pomocy dla Ukraińców. "Odpowiedź na niemądre weto"
Rządowy projekt ws. pomocy dla Ukraińców. "Odpowiedź na niemądre weto"
Rosja skazała go za prawdę o mordzie w Buczy
Rosja skazała go za prawdę o mordzie w Buczy