Osiem razy okrążył Ziemię. Komisja Macierewicza pod lupą
Andrzej Łuczak, członek podkomisji smoleńskiej, kosztował podatników ponad milion złotych za kilometrówki i hotele - informuje "Gazeta Wyborcza". Z informacji dziennika wynika, że przejechał on prawie 314 tys. km, czyli niemal osiem razy okrążył Ziemię.
Andrzej Łuczak, mieszkaniec Bolesławca na Dolnym Śląsku, będący członkiem podkomisji Antoniego Macierewicza, obciążył budżet państwa na ponad milion złotych. Jak podaje "Gazeta Wyborcza", koszty te wynikają z rekordowych kilometrówek oraz wydatków na hotele.
"Gazeta Wyborcza" zwraca uwagę, że Łuczak jest postacią mało znaną publicznie. Przedstawia się jako inżynier geolog i informatyk, a do podkomisji smoleńskiej trafił dzięki swojemu zainteresowaniu katastrofą smoleńską oraz uczestnictwu w konferencjach na ten temat.
Łuczak był członkiem podkomisji do grudnia 2023 r., kiedy to nowy szef MON, Władysław Kosiniak-Kamysz, zdecydował o jej likwidacji. Kontrola Ministerstwa Obrony Narodowej wykazała, że podkomisja manipulowała faktami, by udowodnić tezę o zamachu w Smoleńsku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Osiem razy okrążył Ziemię
Według "Gazety Wyborczej", kontrola MON ujawniła, że cała podkomisja od 2016 do 2023 r. przejechała 816 tys. km, z czego 314 tys. km przypada na samego Łuczaka. Oznacza to, że niemal osiem razy okrążył Ziemię, mimo że jego obecność na posiedzeniach wynosiła tylko 50 proc.
W zestawieniu kosztów podkomisji, oprócz Łuczaka, wyróżnia się Marta Palonek, sekretarz i rzeczniczka komisji, która również otrzymała ponad milion złotych. Łączne wydatki na działalność podkomisji wyniosły ponad 13 mln zł brutto.