Osama bin Laden szczęśliwy - relacjonuje palestyński dziennikarz
Osama bin Laden pogratulował podobno tym, którzy dokonali terrorystycznych zamachów w USA, ale zaprzeczył w środę, jakoby on sam miał cokolwiek wspólnego z tymi atakami.
12.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Informację tę przekazał Dżamal Ismail, szef biura telewizji Abu Zabi w Islamabadzie, powołując się na jednego ze swych współpracowników (odmówił zidentyfikowania go, podając jedynie, że to palestyński dziennikarz), który skontaktował się z nim przez telefon satelitarny z jakiegoś utrzymywanego w tajemnicy miejsca w Afganistanie.
Osama bin Laden podziękował Wszechmocnemu Allachowi i pokłonił mu się, kiedy usłyszał te wieści (o zamachach) - powiedział Dżamal Ismail. Bin Laden oświadczył, że jest szczęśliwy, wyraził uznanie tym, którzy dokonali zamachów, ale podkreślił, że on sam nie wiedział, że miały zostać dokonane.
Afgańscy Talibowie udzielają Osamie bin Ladenowi schronienia, nazywając go swym gościem i bohaterem islamu. Amerykanie domagają się ekstradycji bin Ladena, obciążając go odpowiedzialnością m.in. za zamachy na dwie ambasady USA w Afryce w 1998 roku.
Palestyński dziennikarz powiedział, że Osama bin Laden uznał zniszczenia w Stanach Zjednoczonych za karę, zesłaną przez Allacha za próby zapanowania nad całym światem. (an)