OPZZ nie będzie ustępować w negocjacjach z rządem
Jesteśmy gotowi do rozmów z rządem, do negocjacji z pracodawcami, ale nie będziemy wyłącznie ustępować - zastrzegł w piątek podczas otwarcia V Kongresu OPZZ przewodniczący związku Maciej Manicki.
Podejmujemy trudne tematy. Jesteśmy gotowi do rozmów z rządem, do negocjacji z pracodawcami w każdej sprawie. Nie stawiamy warunków wstępnych, ale nie możemy i nie będziemy wyłącznie ustępować - powiedział Manicki.
Wiemy, jak trudno przełamać jest kryzys pozostawiony w spadku przez pana Buzka, Balcerowicza, Komołowskiego, którzy teraz wstydliwie usuwają znak AWS ze swych emblematów - mówił.
Przewodniczący OPZZ zapowiedział, że związek będzie wspierał rząd w naprawie Rzeczpospolitej, ale nie bezkrytycznie. Będziemy, jak zajdzie taka potrzeba, protestować. Wiemy jednak, że w takiej sprawie jak nowelizacja prawa protest nie wystarczy. Dwadzieścia parę tysięcy demonstrantów na ulicach Warszawy nie rozwiąże tego problemu. W tej sprawie konieczne jest porozumienie i takie porozumienie zostało wypracowane. Niełatwy to kompromis także dla OPZZ - przyznał Manicki.
Nie będziemy tolerować zastępowania umów o pracę umowami cywilnymi. Będziemy także zwalczać zamach na trwałość układów zbiorowych pracy, które stanowią o prawach pracownika. Przeciwko całości tych praw wystąpił rząd w swoim projekcie ustawy. Na to nie może być i nie ma zgody OPZZ - podkreślił.
Przypomniał, że w sprawie układów zbiorowych pracy OPZZ zawarło porozumienie z pracodawcami. Domagamy się, by to porozumienie było postawą dla stanowiska przedstawicieli rządu w pracach Sejmu i Senatu. Tego oczekujemy od SLD, naszego partnera politycznego - zaznaczył przewodniczący OPZZ.
Wśród gości V Kongresu OPZZ są prezydent Aleksander Kwaśniewski, wicepremier Marek Pol, marszałek Senatu Longin Pastusiak oraz minister pracy Jerzy Hausner, którego część delegatów przywitała gwizdami. (mag)