"Opuściła Polskę". Jest komunikat ws. kobiety z Mławy

Sprawa kobiety, która dobijała się do domów i mieszkań w Mławie, została wyjaśniona. - 51-letnia kobieta opuściła Polskę - poinformowała policja. Okazało się, że to Białorusinka, która miała problemy ze zdrowiem. Wysoki poziom cukru sprawiał, że jej zachowanie przypominało zachowanie pijanego człowieka.



Kobieta opuściła teren Polski
Kobieta opuściła teren Polski
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Hukalo
Mateusz Dolak

07.04.2024 19:11

O kobiecie, której bali się mieszkańcy, pisaliśmy na WP. Mławianie od kilku dni ostrzegali się przed osobą, która dobijała się do drzwi w blokach i domach. Niektórym bez pozwolenia wchodziła do mieszkań i na posesje. Inni relacjonowali, że zachowywała się agresywnie i tak, "jakby była pijana".

Policja za pośrednictwem WP apelowała, żeby mieszkańcy zgłaszali takie przypadki na numer alarmowy 112. Pojawiła się też obietnica wzmożenia patroli.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dzięki telefonom od mieszkańców udało się w końcu odnaleźć kobietę.

- Dyżurny mławskiej komendy policji odebrał zgłoszenie, dotyczące kobiety wchodzącej na jezdnię w rejonie Alei Piłsudskiego, za skrzyżowaniem z ul. Obrońców Mławy. Interweniujący patrol odnalazł kobietę, która okazała się 51-letnia obywatelka Białorusi - przekazała nam asp.szt. Anna Pawłowska z policji w Mławie.

Kobieta uskarżała się na ból serca i ogólne złe samopoczucie. - Była zdezorientowana. Policjanci wezwali zespół ratownictwa medycznego, który zabrał kobietę na oddział ratunkowy mławskiego szpitala - dodała Pawłowska.

Opuściła Polskę

51-latka miała bardzo wysoki poziom cukru we krwi. Jak powiedziała nam Pawłowska, zachowanie kobiety odpowiadało poprzednim zgłoszeniom na policję.

- Z okoliczności interwencji wynika, że jest to najprawdopodobniej ta sama kobieta, która szukała pomocy, wchodząc na prywatne posesje i pukając do drzwi mieszkańców ul. Napoleońskiej i pobliskich domów - wyjaśniła policjantka.

Szpital odnalazł i skontaktował się z rodziną 51-latki na Białorusi. Kobieta po wypuszczeniu z placówki skierowała się do przejścia granicznego i opuściła Polskę.

Czytaj też:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)