Oprawcy zabitych obcokrajowców należą do Boko Haram
Dwaj zakładnicy - Brytyjczyk i Włoch - którzy zginęli podczas próby ich odbicia w Nigerii, zostali zabici przez swoich porywaczy należących do islamistycznego ugrupowania Boko Haram; sprawcy zostali aresztowani - poinformował prezydent Nigerii.
09.03.2012 | aktual.: 09.03.2012 01:43
W oświadczeniu Goodluck Jonathan potępił "zabójstwo dwóch zakładników przez porywaczy należących do Boko Haram, do którego doszło w czwartek w stanie Sokoto". Zakładnicy zostali zabici "zanim zostali uwolnieni w czasie wspólnej operacji sił bezpieczeństwa, których celem była kryjówka porywaczy" - dodał.
Prezydent zakomunikował też, że "sprawcy tego morderstwa" zostali aresztowani i będą osądzeni. Zapewnił, że "nigeryjski rząd robi wszystko, co niezbędne, aby chronić życie cudzoziemców w kraju".
Ugrupowanie Boko Haram, które w ciągu ostatnich miesięcy nasiliło ataki w Nigerii, po raz pierwszy zostało oficjalnie oskarżone o porwanie dwóch obcokrajowców; doszło do niego w maju 2011 roku. Do tej pory ruch nie był znany z porywania ludzi i brania zakładników.
Brytyjczyk Chris McManus i Włoch Franco Lamolinara, obaj inżynierowie, zostali uprowadzeni na północnym zachodzie Nigerii, w stanie sąsiadującym z Sokoto. Porwania obcokrajowców są częste na naftowym południu Nigerii, gdzie zbrojne gangi domagają się okupów za uwolnienie zakładników, ale na północy stanowią rzadkość.
Brytyjski premier David Cameron poinformował w czwartek, że dał zielone światło dla wspólnej operacji sił nigeryjskich i brytyjskich, ponieważ terroryści grozili zabiciem zakładników.
Grupa Boko Haram, której nazwę tłumaczy się jako "zachodnia edukacja to świętokradztwo", walczy zbrojnie o wprowadzenie szariatu we wszystkich 36 stanach Nigerii. Szariat obowiązuje w północnych stanach kraju, gdzie mieszka najwięcej muzułmanów.